W dalszej części swojej wypowiedzi były prezydent dziwił się Rafałowi Trzaskowskiemu, że ten przyjął zaproszenie i spotkał się z Andrzejem Dudą. Jego zdaniem był to "błąd".
– Nie wezmę w tym udziału. Nie podałbym ręki Andrzejowi Dudzie z powodu oszustwa wyborczego. Dziwię się Rafałowi Trzaskowskiemu, że poszedł do Pałacu Prezydenckiego. To błąd. Nie można spotykać się, podawać ręki komuś, kto dopuścił się oszustwa – stwierdził Wałęsa.
Były przewodniczący "Solidarności" oskarżył również rząd o to, że wprowadzając obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, wykorzystał Polaków do własnych celów. Jego zdaniem, władza potrzebowała wysokiej frekwencji, dlatego w krytycznym momencie rozprzestrzeniania się wirusa zaczęła dbać od zdrowie obywateli.
– Wtedy dbali o obywateli, bo chcieli mieć dobrą frekwencję. A teraz Polacy nie są już ani potrzebni, ani ważni – powiedział były prezydent.
Zgodnie z postanowieniem Marszałek Sejmu Elżbiety Witek zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na drugą kadencję na urząd prezydenta RP odbędzie się 6 sierpnia w budynku Sejmu. Prezydent złoży ślubowanie przed Zgromadzeniem Narodowym. Lech Wałęsa, jako były prezydent, otrzymał zaproszenie na tę uroczystość.
Czytaj też:
"Niemal mnie zamurowało". Austriacka europosłanka oburzona planami polskiego rządu