– My, ludzie, zwierzęta także zjadamy i korzystamy z nich w innych aspektach, ale możemy to robić w sposób cywilizowany, który nie zadaje bólu i cierpienia. Niezwykle istotne jest, żeby to pogodzić (...) Nie może być zapisu, który likwiduje gałąź gospodarki, czy jakąś działalność gospodarczą a priori. Poczekajmy na zapisy, które w naszym odczuciu powinny zmierzać do tego żeby cywilizować hodowle. Rzecz w tym, żeby nie zadawać bólu i myślę, że na to nas stać – ocenił polityk.
Ociepa odniósł się również do kwestii rekonstrukcji rządu i planowanych na czwartek kolejnych rozmów koalicyjnych.
– Jutro mamy spotkanie w formacie liderów partii, ze strony Porozumienia będę jeszcze ja, a ze strony Solidarnej Polski Patryk Jaki. To będzie trzecie spotkanie, ale już na poziomie, który obejmuje wszystkie te obszary: program, strukturę rządu i personalia (...) Porozumienie jest gotowe zamykać obszary negocjacyjne. Rozmowy o rekonstrukcji rządu trwają zbyt długo. Rekonstrukcję się robi, a nie się o niej mówi. Jesteśmy gotowi konstruktywnie przejść do jej realizacji – podkreślił.
– Nie było mowy jeszcze o personaliach, choć trochę mówiliśmy o profilach ministrów dla poszczególnych ministerstw, czy działów administracji rządowej. Natomiast o tym będzie jednak decydować przede wszystkim prezydium Porozumienia. Jeśli Jarosław Gowin się zdecyduje na ten powrót i uzyska akceptację prezydium, to ja nie widzę żadnych podstaw do tego, żeby ten powrót negować. Natomiast skoro nie mamy konkluzji co do tego, który resort będzie w gestii, czy które resorty będą w gestii Porozumienia, to trudno przykładać do nich personalia – zaznaczył.
– Kwestia liczby resortów jest w gestii poszczególnych koalicjantów, wtórna. To jednak jest istotne, żebyśmy jednej rzeczy nie zmieniali i na to nie będzie zgody, tzn. na zmniejszanie zakresu odpowiedzialności Porozumienia za państwo. Dlatego, że bierzemy odpowiedzialność za całość polityki rządu i trudno sobie wyobrazić, żebyśmy zgodzili się na jakiś kadłubkowy resort albo niewielki zakres, czy ograniczenie zakresu kompetencji. To by było na pewno sprzeczne z duchem umowy koalicyjnej, z duchem koalicji, którą tworzymy od pięciu lat z powodzeniem także dla Polski, więc jednym słowem: wszystko jest możliwe – dodawał.
Czytaj też:
"Chyba do kategorii >>dobry człowiek<< nie należę". Lisicki zdecydowanie o nowej ustawieCzytaj też:
"Każdy lider partii, z wyjątkiem jednego szeregowego posła, jest w rządzie". Emilewicz o powrocie Gowina