Wczoraj liderka Strajki Kobiet Marta Lempart po raz kolejny nie wpuściła na konferencję prasową dziennikarzy, którzy nie sprzyjają radykalnym działaniom organizacji. – Państwo jako służby PiS, możecie pobrać wizję i fonię od policji, ABW. Tak jak to cały czas robicie – mówiła liderka Strajku Kobiet zwracając się do dziennikarzy TVP, "Gazety Polskiej" i Telewizji Republika.
Do dziennikarzy zwróciła się także druga liderka Strajku Kobiet – Klementyna Suchanow, która nazwała przedstawicieli mediów "psami". Wypowiedź aktywistki wywołała fale krytycznych komentarzy, ale Suchanow nadal nazywa dziennikarzami "psami".
Skarżąc się na Twitterze, że otrzymuje groźby, aktywistka napisała: "I psy z TVP Info powiedzą, że to nie oni inspirują? wysyp pogróżek po wczoraj, w tym »jesteś kolejna«".
Wpis Suchanow podano dalej na Twitterze Strajku Kobiet, z dopiskiem: "Ktoś chce jeszcze bronić partyjne psy?".
Kolejne postulaty lewicowych aktywistek
We wtorek przedstawiono kolejne postulaty Strajku Kobiet. Tym razem chodziło o lekcje religii w szkołach oraz o relacje miedzy dziećmi a rodzicami.
Jedna z aktywistek przedstawiła założenia "świeckiej szkoły" promowane przez Strajk Kobiet. – Świecka szkoła to opieka medyczna, nie watykańska. To wolność słowa i sztuki. Precz z „Mordo Iuris”, precz z finansowanie Kościoła, stop klerykalizacji i narodowa apostazja – powiedziała.
Jednym z bardziej osobliwych pomysłów na wprowadzenie neutralności światopoglądowej w szkołach jest postulat powołania moderatorek, które miałyby ingerować w rozmowy między uczniami a rodzicami, gdy ci zmuszaliby swoje dzieci do uczestnictwa w praktykach religijnych.
– Powołujemy osoby moderatorek, które będą siecią działaczek Strajku, które będą służyć swoim wsparciem, gdy będzie potrzebna ingerencja w rozmowy między dziećmi a rodzicami, którzy zmuszają je do uczestnictwa w obrządkach religijnych czy w lekcjach religii – stwierdziła aktywistka.
– Po prostu, dzieci i młodzież czyją się kompletnie bezradne i potraktowane „z buta” w momencie, kiedy okazuje się, że są rzeczy o których mogą decydować w wieku 15 lat, ale religia do nich nie należy i mają chodzić na religię, chociaż wysłuchują tam koszmarów o tym, że np. ich koleżanki i koledzy, którzy są LGBT są nie ludźmi, tylko ideologią – argumentowała.
Czytaj też:
Róża Thun straszy Polexitem. "Podaj dalej. Ostrzeż innych"
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl