Padło pytanie o stoki i prezydenta. Terlecki zaskoczył dziennikarzy odpowiedzią

Padło pytanie o stoki i prezydenta. Terlecki zaskoczył dziennikarzy odpowiedzią

Dodano: 
Ryszard Terlecki (PiS)
Ryszard Terlecki (PiS) Źródło: PAP / Leszek Szymański
Ryszard Terlecki był na sejmowym korytarzu pytany przez dziennikarza o głośną medialnie sprawę interwencji prezydenta Andrzeja Dudy u Jarosława Gowina ws. otwarcia stoków narciarskich. Takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał.

Jarosław Gowin – wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii – powiedział w poniedziałek, że prezydent zadzwonił do niego i powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. – To właśnie pan prezydent Duda zadzwonił do mnie od razu w poprzednią niedzielę i to on bardzo stanowczo powiedział mi, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, abym wypracował, wraz z branżą narciarską, specjalne procedury sanitarne, co też się stało i co umożliwiło otwarcie stoków – powiedział wicepremier w Polsat News.

Rzecznik prezydenta poproszony we wtorek o komentarz w tej sprawie, powiedział PAP, że "nie był przy tej rozmowie, ale prezydent ma generalnie zdroworozsądkowe podejście". – Wiem, że zdaniem prezydenta rekreacja na wolnym powietrzu nie powinna być zakazywana – powiedział Spychalski. Podkreślił także, że ludzie są już zmęczeni pandemią i potrzebują aktywnego wypoczynku i świeżego powietrza. –Wystarczy wprowadzić i egzekwować niezbędne środki ostrożności: maseczki, dystans – dodał Spychalski.

Do słów Gowina odniósł się również Ryszard Terlecki.

- Z tego, co wiem pan prezydent jest miłośnikiem narciarstwa, więc rozumiem, że jest zainteresowany tym, żeby wyciągi działały - powiedział wprost wicemarszałek Sejmu.

Czytaj też:
Ociepa: To nie jest tak, że decyduje jeden czy drugi telefon
Czytaj też:
Duda interweniował u Gowina ws. stoków. Spychalski tłumaczy: Prezydent ma generalnie zdroworozsądkowe podejście
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz o interwencji prezydenta: Najlepsi twórcy memów nie wymyśliliby tego







Źródło: Polsat News / pap, dorzeczy.pl
Czytaj także