W czwartek unijni liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie nowego budżetu UE na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Według premiera Mateusza Morawieckiego Polska może liczyć na 770 mld zł.
Osiągnięcie kompromisu wywołało wiele komentarzy (w tym także wewnątrz koalicji rządzącej).
Niezadowolenia z wyników unijnego szczytu nie kryje Sylwia Spurek, która we wpisie na Twitterze pisze jednak nie o budżecie, ale o środowiskach LGBT i aborcji.
"Nie oszukujmy się: to nie jest sukces, to »kompromis«. Nie tylko w kwestii praw kobiet i osób LGBT+, ale także niezależności sądów nie mamy co liczyć na Unię w najbliższych latach" – skarży się polityk.
"Morawieckiemu i Orbanowi udało się, zamiast o wartościach znowu było o pieniądzach" – dodaje Spurek.
Czytaj też:
Lisicki po szczycie: Po cichu wprowadza się superpaństwo europejskieCzytaj też:
Dziwny wpis Gronkiewicz-Waltz. "W jakim to języku?", "Prezydętka"