Michał Dworczyk był w TVN 24 pytany, dlaczego przy okazji wielu obostrzeń, rząd nie zdecydował o zamknięciu kasyn. Szef KPRM nie krył zdziwienia.
– Przyznam, że nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie pracowałem nad ostatnimi regulacjami. Jedyne jak sobie mogę to wytłumaczyć, to to, że tam nie dochodzi do zbyt wielu zakażeń – mówił.
– Ale dochodzi wszędzie i wszyscy mają ograniczenia: kościoły, centra handlowe, wszystkie zakłady sportowe i instytucje sportowe są zamykane. W kasynach ma nie dochodzić do zakażeń, dlaczego? – dopytywał prowadzący.
– Za każdym razem jest tak, że podjęcie takiej decyzji jest poprzedzone analizą i rozmową z ekspertami, którzy stawiają pewne rekomendacje. Na podstawie tych rekomendacji Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego przyjmuje decyzje, które potem są przekładane na rozporządzenie Rady Ministrów. W tym wypadku mamy do czynienia z podobną sytuacją – wyjaśnił polityk.
Czytaj też:
Dworczyk: To dla nas jedyne wyjścieCzytaj też:
Premier dla "GP": Widać już światło w tuneluCzytaj też:
"Trzeba było zestrzelić!". Ziemkiewicz kpi z siania paniki ws. powrotu Polaków z Wielkiej Brytanii