Rzecznik rządu był w TVP Info pytany o odpowiedzialność za ewentualne skutki uboczne wywołane przez szczepionkę przeciwko COVID-19.
– Zgodnie z Narodową Strategią Szczepień powstanie specjalny fundusz, który będzie wypłacał ewentualne odszkodowania, jeżeli by takie były konieczne w przypadku negatywnych skutków zaszczepienia – odpowiedział.
– To jest fundusz, który ma zabezpieczyć przede wszystkim takie roszczenia, które mogłyby się pojawić, ale w tej chwili, jeżeli chodzi o negatywne skutki szczepień, to one są wskazane w dokumentacji medycznej, one są bardzo niewielkie, ale mimo wszystko mogą się zdarzyć, dlatego też taka odpowiedzialność tego specjalnego funduszu, który będzie przyjęty w drodze ustawy, będzie istniała, tak aby te wszelkie wątpliwości osób, które mają je jeszcze w tej chwili, rozjaśnić i żeby była również kwestia odpowiedzialności finansowej ewentualnej zabezpieczona pod tym kątem – mówił Müller.
Szczepienia
Piotr Muller wypowiadał się ws. szczepień i sondaży, które wskazują, że nawet połowa Polaków nie zamierza z nich skorzystać.
– Oczywiście chcielibyśmy, żeby procent osób, które deklarują chęć zaszczepienia, był wyższy, a przede wszystkim żeby ten procent faktycznego szczepienia był jak najwyższy, ale od tego właśnie są kampanie informacyjne, od tego jest też działalność m.in. TVP, żeby wyjaśniać, pokazywać jakie są argumenty za szczepionką, a argumenty na poziomie takim ogólnym są bardzo proste – mówił.
– To znaczy to jest jedyny sposób na to, aby wyeliminować z funkcjonowania koronawirusa, a z drugiej strony żeby zabezpieczyć właśnie dzięki temu zdrowie i życie naszych obywateli i również kwestie gospodarcze, bo przecież tak długo, jak będzie trwała epidemia, tak długo niestety będziemy też z tymi ograniczeniami gospodarczymi mieli do czynienia – dodawał polityk.
"Godzina policyjna"
Rzecznik rządu pytany był również o obostrzenia dotyczące przemieszczania się w sylwestra i liczne głosy, które twierdzą, że zakaz wprowadzony w rozporządzeniu jest niezgodny z prawem.
– Te obostrzenia, które wprowadzamy, jeżeli chodzi o samego Sylwestra, to między 19:00 a 6:00 będzie ograniczenie w przemieszczaniu się. Ono jest regulowane w rozporządzeniu. Podobnie miało to miejsce wiosną – stwierdził Piotr Müller.
– Godzina policyjna kojarzy się w Polsce w sposób jednoznaczny, dlatego też pan premier odniósł się do tego w ten sposób na konferencji prasowej, natomiast aktualne są przepisy dotyczące ograniczenia przemieszczania się w tym czasie. Wszystko po to, aby właśnie nie dochodziło do zgromadzeń publicznych szerokich. Zresztą one same w sobie są innymi przepisami ograniczone na czas epidemii – tłumaczył.
Trzecia fala
– Wszyscy eksperci, z którymi współpracujemy, wskazują na to, że trzecia fala jest po prostu bardzo prawdopodobna, stąd też takie działania wyprzedzające i nie tylko w Polsce, bo również w Niemczech, Holandii, na Litwie, w Czechach, Słowacji. Właściwie w całej Europie mamy takie ograniczenia, które mają zabezpieczyć przed trzecią falą, która jest o tyle bardziej niebezpieczna, że niestety rozpoczyna się z dużo wyższego poziomu startowego jeżeli chodzi o liczbę zachorowań – stwierdził Piotr Müller w TVP Info.
Czytaj też:
Kwaśniewski składa propozycję. Wałęsa już zdecydowałCzytaj też:
Jedna dawka zamiast dwóch. Belgia pójdzie inną drogą ws. szczepień?Czytaj też:
Fatalna sytuacja u polskiego sąsiada. Ponad 850 zgonów w ciągu doby