We wtorek spodziewana jest dostawa do Polski pierwszej partii szczepionek przeciw COVID-19 wyprodukowanych przez firmę Moderna.
Dystrybucja do szpitali już w czwartek
– Mamy zaplanowaną dostawę 29 tys. dawek szczepionki Moderny we wtorek w godzinach wieczornych. Ich dystrybucja rozpocznie się prawdopodobnie już w czwartek w zależności od procedury "zwolnienia serii" oraz zamówień ze szpitali planujących szczepienia w weekend – powiedział PAP Kuczmierowski.
Szef ARM poinformował, że na tym etapie dystrybucji szczepionek decyzje, czy do danej placówki trafi preparat Moderny, czy Pfizera, podejmowane są centralnie. Szczepionki Moderny będą do Polski dostarczane co dwa tygodnie, czyli rzadziej niż w przypadku szczepionek Pfizera (ich dostawa odbywa się raz w tygodniu).
– Gdy szczepionki Moderny trafią do ARM, to 50 proc. z nich będziemy chcieli zabezpieczyć na zaszczepienie kolejną dawką. Przy czym należy pamiętać, że to zaszczepienie w przypadku preparatu Moderny powinno być zrealizowane po czterech tygodniach –powiedział Kuczmierowski.
Zgodnie z zapowiedzią rządu, do końca marca do Polski ma dotrzeć 840 tys. dawek szczepionki Moderny.
– W pierwszym miesiącu spodziewamy się ok. 70 tys. szczepionek Moderny, a do końca kwartału to będzie 840 tys. W kolejnych miesiącach, kwartałach spodziewamy się większych dostaw i na to liczymy. Szczepionki sukcesywnie będziemy wydawać do szpitali – zapewnił szef ARM.
Dwie szczepionki zatwierdzone przez EMA
Obecnie w UE do użytku zatwierdzone są dwie szczepionki. 21 grudnia 2020 r. Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła preparat firm Pfizer i BioNTech o nazwie Comirnaty, a 6 stycznia 2021 r. – preparat Moderny. Obydwie szczepionki podaje się w dwóch dawkach, w wypadku Comirnaty odstęp między nimi powinien wynosić co najmniej 21 dni, przy preparacie Moderny – 28 dni; pierwszą substancją można szczepić osoby powyżej 16 lat, drugą – powyżej 18 lat.
Pod koniec stycznia EMA może wydać opinię w sprawie dopuszczenia do obrotu szczepionki opracowanej przez koncern AstraZeneca i Uniwersytet Oksfordzki, trwają także prace nad oceną substancji opracowanej przez Johnson & Johnson, ale nie wiadomo, kiedy można się spodziewać ostatecznej decyzji w jej sprawie.
Czytaj też:
Myślą o sobie albo wcale