Serwis Breitbart pisze o przygotowanej w Ministerstwie Sprawiedliwości ustawie wolnościowej, która ma zapobiec blokowaniu treści przez konglomerat Big Tech, nazywany również "Wielką czwórką" (Google, Facebook, Twitter, Apple) oraz pomóc w walce z hejtem w sieci.
Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety niepokojące jest to, że "treści chrześcijańskie lub patriotyczne" są coraz częściej piętnowane jako "mowa nienawiści" przez firmy Big Tech, które dominują w mediach społecznościowych. Podkreślił, że dyskurs publiczny nie powinien być kontrolowany przez "anonimowych moderatorów".
Kaleta tłumaczył, że podczas gdy inne kraje europejskie, takie jak Francja i Niemcy, już regulują gigantów technologicznych w sposób, który pozwala im "zmusić media społecznościowe do usunięcia niektórych treści", Polska chce rozwiązać ten problem odwrotnie – poprzez zapobieganie cenzurze.
Wiceminister wyraził zaniepokojenie tworzeniem przez Big Tech monopoli, przed którymi "każdy obywatel musi być chroniony, aby zachować demokrację".
– Nie szukamy możliwości usuwania jakichkolwiek treści z mediów społecznościowych. Raczej po prostu chcemy mieć pewność, że treści zgodne z prawem nie zostaną usunięte – tłumaczył założenia ustawy Kaleta.
Czytaj też:
Kaleta o nowej ustawie: Chcemy to rozwiązać inaczej niż Niemcy