– Jestem zły z powodu niektórych decyzji, które zostały podjęte w zeszłym roku. Myślę, że była okazja, aby zamówić więcej szczepionek i patrząc z dzisiejszej perspektywy, jest absolutnie jasne, że byłaby to słuszna decyzja – powiedział Scholz w programie Today radia BBC4.
Scholz nie chciał personalnie wskazywać, kto ponosi odpowiedzialność za tę sytuację, zaś zapytany o słowa krytyki, jakie miał skierować wobec przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, odpowiedział: – Myślę, że konieczne jest, aby każdy wyciągnął wnioski i to odnosi się również do Europy. Uważam, że Unia Europejska jest silna i ma możliwości zrobić to, co jest konieczne.
"Należy wyciągnąć wniosek z tej sytuacji"
Niemiecki wicekanclerz podkreślił, że nie krytykuje samej idei wspólnego zamawiania szczepionek przez UE, ale konieczne jest sprawdzenie, czy odpowiedzialni za zakupy zrobili wszystko, co było w ich mocy. Jego zdaniem należy wyciągnąć wniosek z tej sytuacji, że UE potrzebuje silnych instytucji mogących szybko podejmować ważne decyzje.
Kierowana przez Niemkę Ursulę von der Leyen KE jest powszechnie krytykowana za niewystarczające zabezpieczenia w umowach z dostawcami szczepionek oraz wolne tempo szczepień. W UE przynajmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało do tej pory nieco ponad 3,5 proc. ludności, podczas gdy w Wielkiej Brytanii, która w 2020 roku zrezygnowała z możliwości wejścia do unijnego systemu zakupu szczepionek i zamawiała je oddzielnie, prawie 17 proc. populacji.
Czytaj też:
Dramat w Portugalii. Brakuje chłodni na ciała ofiar epidemii