Badania potwierdzają wcześniejsze podejrzenia. Niepokojące ustalenia ws. brytyjskiej mutacji COVID-19

Badania potwierdzają wcześniejsze podejrzenia. Niepokojące ustalenia ws. brytyjskiej mutacji COVID-19

Dodano: 
Służby medyczne przeprowadzają testy na koronawirusa
Służby medyczne przeprowadzają testy na koronawirusa Źródło: PAP / EDUARDO COSTA
Najnowsze badania potwierdzają wcześniejsze podejrzenia, że tzw. brytyjski wariant koronawirusa jest bardziej śmiertelny, niż wariant "klasyczny". Związane z nim ryzyko zgonu jest najprawdopodobniej o 35 proc. większe.







Wskazują na to badania miliona osób, które testowano na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 od listopada 2020 r. do stycznia 2021 r. Wśród tych osób prawie 3 tys. zmarło z powodu COVID-19. Stwierdzono, że u pacjentów z nowym tzw. brytyjskim wariantem koronawirusa ryzyko zgonu jest o 35 proc. większe.

W grupie mężczyzn w wieku od 55. do 69. roku życia, zakażonych wcześniejszym wariantem koronawirusa, w badanym okresie doszło do jednego zgonu na 180 przypadków zakażenia. Wśród zakażonych brytyjskim wariantem 1 zgon przypadał już na 140 przypadków – twierdzi jeden z głównych autorów badania, dr Nicholas Davies z London School of Tropical Medicine and Hygiene.

Specjalista podkreśla, że ryzyko zgonu wśród osób poniżej 54 lat jest i tak nadal niskie. Bardziej zagrożone są natomiast osoby starsze. W przypadku kobiet w wieku 70-84 lat ryzyko zgonu w ciągu 28 dni z powodu COVID-19 dotychczas nie przekraczało 2,9 proc., jednak nowy wariant brytyjski zwiększył je do 3,7 proc. nadal też ryzyko zgonu rośnie wraz z wiekiem. Wśród kobiet powyżej 85 lat wariant brytyjski koronawirusa zwiększył je z 12,8 proc. do 16,4 proc.

Podobnie jest u mężczyzn. Odsetek zgonów wśród tych w wieku 70-84 lat zakażonych wcześniejszym koronawirusem wynosił 4,7 proc., a brytyjski wariant zwiększył je do 6,1 proc. U starszych mężczyzn powyżej 85 lat ryzyko zgonu wzrosła z 17,1 proc. do 21,7 proc. w przypadku nowego koronawirusa, który w grudniu 2020 r. zaczął się najpierw rozprzestrzeniać w hrabstwie Kent.

Badania te nie obejmują osób, u których SARS-CoV-2 wykryto podczas pobytu w szpitalu, a także tych, którzy zostali zakażeni, ale nie byli testowani. Nadal też są to wstępne wyniki badań. Dr Davies zapowiedział, że zostaną one jeszcze zaktualizowane po uwzględnieniu większej grupy zakażonych z pozytywnym wynikiem testu.

Jego zdaniem w dalszych badaniach śmiertelność brytyjskiego wariantu koronawirusa nie zmniejszy się. Sugeruje wręcz, że może być ona większa.

Wyniki tych badań - jeszcze przed zrecenzowaniem - opublikował internetowy serwis medyczny medRxiv.

Czytaj też:
Niepokojące doniesienia ze Słowacji. Chodzi o brytyjski wariant koronawirusa
Czytaj też:
Dla tych pacjentów teleporada nie będzie standardem. Minister zdrowia zapowiada ważne zmiany

Źródło: PAP
Czytaj także