Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią od 12 lutego mają zostać warunkowo otwarte baseny, korty tenisowe, stoki narciarskie i zewnętrzne boiska. Nowe wytyczne związane z pandemią koronawirusa obowiązywać mają do 28 lutego.
Dalej generalnie zamknięte pozostają siłownie, kluby fitness i aquaparki. Obiekty te mogą prowadzić działalność leczniczą przeznaczoną dla pacjentów. Korzystać z nich mogą jeszcze tylko członkowie kadry narodowej polskich związków sportowych.
Krytycznie do działań rządzących odniósł się Wojciech Cejrowski. Zdaniem podróżnika władza powinna posłuchać ludzi, którzy i tak, mimo obostrzeń, chodzą do restauracji czy siłowni.
"1,5 tys. siłowni działa! (wbrew zakazowi). Miejsca w hotelach natychmiast wyprzedane. TO ZJAWISKO NALEŻY TRAKTOWAĆ JAKO DEMOKRATYCZNE REFERENDUM – NARÓD WYBRAŁ, RZĄD ŁAPY PRECZ" – napisał Cejrowski na Twitterze.
Czytaj też:
Jak luzować obostrzenia? Prof. Flisiak podpowiada rządowiCzytaj też:
Bujak: Żaden kraj nie został tak dobrze oceniony przez KE jak Polska