Coraz więcej plotek, niedomówień, znaków zapytania wokół szczepionek AstraZeneca. I nie są to już tylko wątpliwości antyszczepionkowców, ale na tyle poważne, że niektóre państwa wstrzymały szczepienia tym preparatem. Mamy się czego bać?
Bolesław Piecha: Po pierwsze, musimy opierać się na badaniach i rekomendacjach naukowych, a nie na obiegowych opiniach. Niestety z tym mamy często do czynienia. Z tych informacji od wyspecjalizowanych agencji wynika, że szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna. Oczywiście, zdarzają się niepożądane odczyny poszczepienne, cięższe reakcje – ale tak może się zdarzyć z każdym środkiem medycznym. Nie wygląda na to, by AstraZeneca miała więcej efektów ubocznych niż inne środki.
Jednak wiele państw wycofało ten preparat.
Trzeba się temu przyglądać, ale tu są też sensacyjne teorie spiskowe, że to chodzi o jakąś grę, starcie między koncernami. W rzeczywistości ta szczepionka nie powinna budzić naszych obaw. I ja mogę odpowiedzieć za siebie – spokojnie czekam na swoją kolej do szczepienia. Gdy tylko będę miał możliwość, zaszczepię się przeciwko COVID-19. I zrobię to także wtedy, gdy do szczepień będzie wykorzystany preparat Astra Zeneca.
Nie niepokoi Pana, że kilka państw UE wstrzymało szczepienia tym preparatem?
Oczywiście, jak wspomniałem trzeba się przyglądać. Jednak proszę zwrócić uwagę, że Francja, w której ruch antyszczepionkowy jest naprawdę potężny, bo to, co jest u nas, to zaledwie cząstka tego, co dzieje się tam, nie zawiesiła AstryZeneki. Gdyby był choć cień uzasadnienia do tych podejrzeń, to na pewno z uwagi na opinię publiczną Francuzi używanie preparatu by wstrzymali. A nie zrobili tego. Zachowajmy spokój.
Szczepionek jest coraz więcej. Pojawiają się już takie, przy których wystarczy jedna dawka. To może wybierać inne preparaty, zamiast tego, który budzi wątpliwości?
Chciałbym zaapelować i do polityków i do mediów, by nie wprowadzali zamętu i segregowania tych preparatów. Mamy dopuszczone szczepionki od różnych producentów, niebawem będą kolejne. Najważniejsze, co trzeba zrobić, to osiągnąć jak najszybciej wysoki poziom zaszczepionych, a możliwości wyboru preparatu nie będzie. Wszystkie badania instytucji do tego uprawnionych wskazują, ze preparaty te są bezpieczne. Inaczej nie zostałyby dopuszczone do użytkowania. Każdy preparat musi spełniać podstawowe kryteria, czyli bezpieczeństwo i skuteczność. Nie ma się więc czego obawiać. Należy słuchać ekspertów, nie sensacyjnych doniesień.
Czytaj też:
WHO: AstraZeneca to świetna szczepionkaCzytaj też:
Skutki uboczne szczepionki AstraZeneca. EMA wydała oświadczenie