Kochani, wiecie, jaki jest największy problem tego kraju w czasie trwającej pandemii?
Dobrze się domyślacie – pozostawienie otwartych kościołów (jeśli ktoś się nie domyślał, to oczywiście też OK, to nie egzamin). Pamiętajmy – nie chodzi o to, iżby wąskie grono wierzących mogło w czasie Spring Holidays uprawiać churching. Chodzi o to, iżby każdy miał tak samo źle.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.