Ekipa kręcąca "Wiedźmina" poinformowała, że po 158 dniach wytężonej pracy udało się zakończyć pracę nad drugim sezonem serialu. Sezon kręcono w 15 różnych lokacjach na Wyspach Brytyjskich. Prace na planie odbywały się w rygorze i z zachowaniem obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. W prace było zaangażowanych 89 członków obsady oraz ok. 1200 pracowników.
Premierę drugiego sezonu zaplanowano jeszcze w tym roku.
Przypomnijmy, że pierwszy sezon serialu okazał się wielkim hitem Netflixa. Zaprezentowane do tej pory odcinki bazowały na wydarzeniach z książek "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia".
Scenarzystyka i showrunnerka adaptacji Lauren S. Hissrich ma bardzo ambitne plany dotyczące tego serialu. Hissrich zdradziła, że rozplanowała już fabułę na siedem sezonów.
– Rozplanowałam fabułę na siedem sezonów, natomiast aktualnie stawiamy sobie głównie jedno pytanie - jak pokazać historię, która przyciągnie widza na długie lata. Najgorszą rzeczą, którą możemy zrobić, to skupić całą naszą energię na pierwszym sezonie zapominając o tym, jak w kolejnych sezonach mogą rozwinąć się poszczególne postacie – przekazała Lauren S. Hissrich.
Dodatkowy serial w świecie "Wiedźmina"
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Netflix poinformował, że powstanie 6-odcinkowy serial "The Witcher: Blood Origin", który będzie prequelem do pierwszego sezonu "Wiedźmina". Konsultantem kreatywnym będzie Andrzej Sapkowski, autor książek o wiedźminie Geralcie.
Produkcja będzie przedstawiać "dawno zapomnianą historię osadzone w świecie elfów, która wydarzyła się 1200 lat przed akcją przedstawioną w serialu Wiedźmin". Serial opowie o pochodzeniu i losach pierwszego Wiedźmina oraz o wydarzeniach, które doprowadziły do „Koniunkcji Sfer”, kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się.
Producentami wykonawczymi "The Witcher: Blood Origin" będą Lauren Schmidt Hissrich i Declan de Barra, który pełnić będzie też funkcję showrunnera. Andrzej Sapkowski będzie pełnił funkcję konsultanta kreatywnego serialu, a Jason Brown i Sean Daniel z Hivemind oraz Tomek Bagiński i Jarek Sawko z Platige Films będą producentami wykonawczymi.
Czytaj też:
Nie żyje aktor z "Korony królów". Wiesław Wójcik miał 76 latCzytaj też:
ZDF reaguje na wyrok ws. filmu "Nasze matki, nasi ojcowie"