Abp Aquila o aborcji: Komunia nie dla polityków, którzy gwałcą prawo naturalne

Abp Aquila o aborcji: Komunia nie dla polityków, którzy gwałcą prawo naturalne

Dodano: 
Komunia święta
Komunia święta Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Arcybiskup Denver przypomniał, iż na osobach wierzących, które pełnią funkcje publiczne ciąży dodatkowa odpowiedzialność w kwestii zachowywania nauki Chrystusa.

Samuel Aquila, arcybiskup Denver, należał do grupy hierarchów, którzy poparli opublikowany w dniu elekcji Joe Bidena list Episkopatu USA, w którym pada krytyka wobec niezgodnych z nauczaniem Kościoła poglądów na temat aborcji i kwestii związanych z ideologiami LGBT i gender.

Niedawno abp Aquila obszernie wypowiedział się na temat obowiązków polityków jako osób wierzących oraz w kwestii niedopuszczania do Komunii Świętej tych, którzy zerwali swą łączność z Kościołem poprzez głoszenie poglądów sprzecznych z jego nauczaniem moralnym.

„Wymiana życia wiecznego za polityczną kurtuazję i zaangażowanie to zły interes”

- Wymiana życia wiecznego za polityczną kurtuazję i zaangażowanie to zły interes, a byłoby to szczególne zaniedbanie, gdybym jako biskup milczał, widząc jak ci, do miłości których zostałem powołany, narażają swoje dusze – tak abp Aquila zaczyna swój artykuł opublikowany w lewicowym i popierającym ruch LGBT jezuickim magazynie America.

Hierarcha wezwał wiernych Kościoła do „eucharystycznej konsekwencji” i poważnego traktowania grzechu, powołując się na I list św. Pawła do Koryntian, gdzie Apostoł ostrzega: „Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej”.

- Dotyczy to każdego katolika, ale jest to szczególnie istotne w odniesieniu do fałszywego świadectwa, które wielu urzędników publicznych utrzymuje czasami w odniesieniu do najbardziej fundamentalnych prawd o osobie ludzkiej – podkreśla arcybiskup.

Prawo kanoniczne na temat udzielania Komunii Świętej

Autor artykułu przypomina, że kwestia udzielania czy nieudzielania Komunii Świętej nie jest zdana na subiektywny ogląd kapłana sprawującego Mszę Świętą, lecz została uregulowana przez obowiązujące prawo kanoniczne.

Prawo to określa, iż osoby trwające w stanie grzechu śmiertelnego – a takim jest publiczne głoszenie poglądów aborcyjnych – nie mają prawa przyjmować Ciała Pańskiego.

- Ze względu na wywołanie skandalu publicznego jest to szczególnie prawdziwe w przypadku urzędników państwowych, którzy uporczywie rządzą z pogwałceniem prawa naturalnego, w szczególności nadrzędnych kwestii aborcji i eutanazji, pozbawiania życia niewinnych ludzi, a także innych działań, w których uchybiają wierności nauce Kościoła dotyczącej godności życia – pisze abp Aquila.

Biden powinien przestać określać siebie jako pobożnego katolika

W obliczu działań prezydenta Joe Bidena, który nie tylko słownie popiera aborcję, ale przystąpił do unieważniania anty-aborcyjnych regulacji swojego poprzednika oraz otwierania funduszy publicznych na „zabiegi” takie jak zmiana płci, głos zabrał również przedstawiciel amerykańskiego episkopatu, abp Joseph Naumann. Duchowny podkreślił, że prezydent Biden „powinien przestać określać siebie jako pobożnego katolika” i „nie powinien przystępować do Komunii Świętej”.

- Kiedy katolicy przyjmują Eucharystię, uznają prawdziwą obecność Jezusa, a także wiarę w nauczanie Kościoła. Prezydent Biden nie uznaje nauczania Kościoła o świętości ludzkiego życia i nie powinien stawiać księdza w sytuacji, w której musi zadecydować, czy pozwolić mu na przyjmowanie Eucharystii – skomentował hierarcha.

Pomimo tak oczywistych przesłanek wynikających z prawa kanonicznego, Joe Biden wciąż publicznie przystępuje do Komunii Świętej w kościele archidiecezjalnym w Waszyngtonie, prowadzonym przez kontrowersyjnego kardynała Wiltona Gregory, który jeszcze jako arcybiskup Atlanty zasłynął słowami, iż archidiecezja „okazuje gościnność i szacunek w swoich parafiach wobec katolików LGBT”.

Winę ponoszą hierarchowie Kościoła z powodu złego nauczania

Abp Samuel Aquila, przypominając o konieczności pokuty przed przystąpieniem publicznego grzesznika do Komunii, jednocześnie przyznał, że winę za taki stan rzeczy ponosi kościelna hierarchia.

- Obawiam się, że wielu ochrzczonych katolików nie traktuje Eucharystii poważnie, ponieważ nie traktują grzechu poważnie i jest to w dużej mierze wina złej katechezy nadzorowanej przeze mnie i moich braci biskupów od zbyt długiego czasu – napisał.

Arcybiskup Denver odniósł się na koniec do modnego dziś, a sprzecznego z katolicką tradycją, poglądu, że decyzja o przystępowaniu do Komunii powinna być podporządkowana subiektywnej ocenie własnego sumienia.

- Sumienie nie usprawiedliwia żadnej decyzji tylko dlatego, że osoba dokonuje osobistej oceny dobra i zła. Istnieje uprzedni obowiązek odpowiedniego ukształtowania sumienia, aby można było właściwie rozpoznać dobro i zło. Dobrze ukształtowane sumienie podporządkowuje serce, wolę i umysł człowieka woli naszego kochającego Ojca – tłumaczy duchowny.

Źródło: lifesitenews.com
Czytaj także