Wielu najważniejszych współczesnych autorów podejmuje rozrachunek z bolesną historią XX wieku, okresem wojen, głodu i rewolucji kulturalnej. Chińczycy na różne sposoby próbowali uporać się z traumą XX wieku i właściwie cała literatura współczesna mierzy się z tym zagadnieniem, często krążąc wokół cenzury okrężną drogą. Przykładowo, noblista Mo Yan w powieści Kraina wódki stworzył surrealistyczną alegorię, która, choć pozornie osadzona w satyrycznej fikcji, jest jedną wielką metaforą rządów Mao. Podobnie inne głośne utwory tego autora wykorzystują historyczne realia, by nie wprost ukazać tragedie ery maoistowskiej. Powieść Krzyk żaby (Frog) Mo Yana, nagrodzona w Chinach, rozlicza politykę jednego dziecka i dramaty kobiet zmuszanych do aborcji. W literaturze chińskiej trauma zbiorowa często wyrażana jest poprzez jednostkowe losy bohaterów. Przykład stanowi klasyczna już powieść Yu Hua Żyć! o zwyczajnym człowieku doświadczającym wszystkich katastrof Chin Ludowych od lat 40. po 70. Pisarki takie jak Yan Geling czy Wang Anyi również podejmują temat pamięci: choćby w Song of Everlasting Sorrow Wang Anyi, gdzie portret życia kobiety w Szanghaju staje się pretekstem do rozważań nad ceną postępu i utraconym światem tradycyjnych wartości.
Społeczeństwo w okresie burzliwych przemian
Dynamiczne reformy gospodarcze ostatnich dekad, urbanizacja i rozwarstwienie społeczne to kolejne źródła inspiracji dla chińskich pisarzy, a zarazem tematy żywo dyskutowane przez intelektualistów. Twórcy często eksplorują problemy tożsamości, migracji, konfliktów klasowych czy skutków rozwoju technologicznego, ukazując blaski i cienie „chińskiego cudu”. Yan Lianke, znany satyryk, w powieści Pocałunki Lenina sportretował absurdalny plan lokalnego oficjela, który organizuje trupę wiejskich artystów z niepełnosprawnościami, by zarobić pieniądze na zakup zabalsamowanego ciała Lenina. Wszystko po to, by uczynić swoją prowincję atrakcją turystyczną. Ta groteskowa fabuła służy ostrej krytyce zarówno maoistowskiego zapału do masowych akcji, jak i współczesnej pogoni za zyskiem, ujawniając „wielkie skandale chińskiej biurokracji” i przemiany mentalności, gdzie chciwość i konsumpcjonizm zastępują dawne imperatywy ideologiczne. Z kolei Yu Hua w powieści Bracia ukazał dwie epoki – czasy rewolucji kulturalnej oraz szaleńczy kapitalizm lat 90. Fabuła skupia się na losach przyrodnich braci. Pełna czarnego humoru narracja Yu Hua równocześnie śmieszy i przeraża, obnażając chaos wartości w dobie nagłego bogacenia się. Sam autor przyznaje, że bywa określany realistą, choć opisuje rzeczywistość w sposób często absurdalny. To po prostu projekcja absurdów prawdziwego życia, jakie obserwuje we współczesnych Chinach. Tego rodzaju utwory rezonują wśród chińskich intelektualistów, którzy dostrzegają w literaturze szczery obraz nierówności społecznych, korupcji władzy czy wyobcowania jednostki w bezdusznej megametropolii.
Pisarze o sobie: intelektualiści w roli bohaterów
Co znamienne, chińska proza ostatnich lat coraz częściej spogląda w lustro, czyniąc tematem samych intelektualistów i ich zmagania ze światem. Dowodem tego trendu jest nagrodzona Mao Dun Prize powieść Li Er Brat Yingwu, będąca rozległą panoramą środowiska akademickiego. Utwór ten śledzi losy trzech pokoleń chińskich intelektualistów: od ocalałych z rewolucji kulturalnej, przez kształconych w idealistycznej atmosferze lat 80., po najmłodszych naukowców funkcjonujących już w zglobalizowanej rzeczywistości. Te trzy grupy bohaterów krzyżują swoje ścieżki w toku realizacji groteskowego projektu: budowy w rodzinnym mieście Konfucjusza nowoczesnego centrum badawczego poświęconego jego myśli. Li Er z ironicznym zacięciem opisuje tu starcie tradycji z nowoczesnością. Ambicje lokalnych oficjeli i biznesmenów spotykają się z ideałami uczonych oraz z wpływami powracającego z USA badacza konfucjanizmu. Ta intelektualna powieść, choć wymagająca dla czytelnika, stała się przedmiotem żywych dyskusji w Chinach. Krytycy doceniają głębię metafor i erudycję autora, zaś niektórzy odbiorcy młodszego pokolenia byli onieśmieleni jej stylem. Sam fakt jednak, że taka książka zdobyła jedno z najwyższych literackich wyróżnień, świadczy o zapotrzebowaniu chińskich elit na literaturę stawiającą ważkie pytania: o rolę tradycji w erze technologii, o kondycję moralną inteligencji oraz o miejsce wolnej myśli w państwie coraz silniej akcentującym ideologiczną jednolitość.
Fantastyka naukowa i dystopia
W ostatnich latach w kręgach intelektualnych ogromną popularność zdobyła chińska fantastyka naukowa. Powieści science fiction stały się bowiem dla pisarzy sposobem na eksplorowanie tematów zbyt ryzykownych wprost – w kostiumie futurystycznym łatwiej przemycić refleksje o teraźniejszości. Liu Cixin, autor głośnej trylogii Wspomnienie o przeszłości Ziemi, wykorzystuje kosmiczną skalę i wizje kontaktu z obcą cywilizacją, by zadawać pytania o kierunek rozwoju Chin i ludzkości. Jego powieść Problem trzech ciał (2006), entuzjastycznie czytana zarówno przez naukowców, jak i ludzi biznesu, otwiera scena z czasów rewolucji kulturalnej, co od razu nadaje jej wymiar historycznej paraboli. Krytycy wskazują, że utwory Liu Cixina są na tyle wieloznaczne, iż można je odczytywać i jako krytykę komunizmu, i jako alegorię bezwzględnego świata e-biznesu. Ogólnie rzecz biorąc, chińska fantastyka XXI wieku nabrała wyraźnie dystopijnego tonu. Odbija ona głęboki niepokój wobec postępu technologicznego, wizje przyszłości malując w ciemnych barwach. W tych książkach powraca motyw jednostki tłamszonej przez totalitarny system albo przeciwnie: terroru pogrążonego w chaosie po rozpadzie struktur społecznych. Hao Jingfang w opowiadaniu Składane Pekiny ukazała miasto podzielone dosłownie na trzy „czasoprzestrzenie” według klas. Są to: elity żyjące w luksusie rotacyjnie wymieniają się miejscem ze zrobotyzowanymi pracownikami fizycznymi, których świat jest dosłownie składany pod ziemię. Ta sugestywna metafora nierówności społecznych przemawia do wyobraźni chińskich inteligentów, podobnie jak Chan Koonchung w powieści Tłuste lata stworzył wizję niedalekiej przyszłości, w której społeczeństwo ogarnia błogi letarg. Jest to efektem dodania do wody pitnej specyfiku tłumiącego niezadowolenie. Popularność fantastyki naukowej pokazuje, że chińscy czytelnicy poszukują w literaturze odpowiedzi na współczesne lęki: przed wszechwładzą technologii, kryzysem ekologicznym czy utratą podmiotowości jednostki w wysoko zorganizowanym społeczeństwie.
Debata nad duchem narodu. Fenomen „Wilczego totemu”
Wśród intelektualistów ogromne emocje wzbudziła powieść Jiang Ronga Wilczy totem (2004). Ta częściowo autobiograficzna historia młodego chińskiego intelektualisty zesłanego w latach 60. na step mongolski stała się sensacją wydawniczą. Sprzedano ponad 4 miliony egzemplarzy, czyniąc z niej najbardziej poczytną powieść w Chinach od czasów Cytatów Przewodniczącego Mao. Wilczy totem wywołał lawinę dyskusji o kondycji chińskiej cywilizacji. Autor przeciwstawił „ducha wilka”, symbolizującego drapieżność, niezależność i wolność nomadów, ugodowemu „duchowi owcy”, kojarzonemu z chińską kulturą rolniczą ulegającą obcej dominacji. Ta śmiała teza o potrzebie adopcji wilczych cech przez Chińczyków zyskała poklask części biznesmenów i intelektualistów, ale równocześnie ściągnęła na siebie ostrą krytykę konserwatywnych kręgów konfucjańskich i partyjnych. Mimo oskarżeń o nawoływanie do nacjonalizmu, Wilczy totem pozostał dostępny w Chinach i przeniknął do głównego nurtu debaty o tożsamości. Doczekał się on nawet adaptacji filmowej. Zdaniem krytyków powieść ta uchwyciła zbiorowy niepokój Chińczyków o moralny i duchowy wymiar modernizacji: masowe porzucanie wsi, degradacja środowiska i pogoń za dobrobytem budzą lęk przed utratą dawnych wartości. Jak zauważył jeden z recenzentów, mało która książka tak dobrze odsłania „złożony autoportret Chińczyków potykających się w marszu ku nowoczesności”. Fenomen Wilczego totemu pokazał, że literatura potrafi stać się katalizatorem dyskusji o „duchu narodu”, o tym, kim Chińczycy są i kim pragną się stać w nowych realiach.
Zwierciadło dla narodu i wyobraźnia dla przyszłości
Literatura popularna wśród chińskich intelektualistów maluje bogaty obraz dylematów i aspiracji współczesnych Chin. Zarówno powieści głęboko zakorzenione w przeszłości, jak i te patrzące śmiało w przyszłość, odzwierciedlają społeczne i intelektualne nastroje kraju. Dzięki twórcom takim jak Mo Yan, Yu Hua, Yan Lianke czy Liu Cixin, czytelnicy mogą doświadczyć na kartach książek zarówno bólu historycznych traum, jak i gorączki transformacji ekonomicznej, egzystencjalnej pustki w skomercjalizowanym świecie czy lęków epoki technologii. Co istotne, chińska literatura stała się doskonałym narzędziem analizy współczesnych zjawisk. Pomaga ona zrozumieć problemy społeczne i polityczne kształtujące życie mieszkańców Chin oraz uniwersalne dylematy ludzkości w XXI wieku. W eseistycznej formie powieści te skłaniają do refleksji nad kondycją człowieka i narodu: ukazują, w jaki sposób jednostki próbują zachować człowieczeństwo w obliczu zbiorowych tragedii, jak poszukują nowych wartości w świecie po ideologiach, a także jak wyobraźnia literacka pozwala oswoić nieznane jutro. Dzięki temu współczesne chińskie książki, chętnie czytane i dyskutowane przez intelektualistów, stają się czymś więcej niż tylko odbiciem rzeczywistości. Są one żywą częścią dyskursu, w którym kształtuje się świadomość społeczną i kulturalną dzisiejszych Chin, będąc jednocześnie literacką kroniką przemian oraz przestrzenią dialogu o przyszłość.
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
