Chiński słoń a polska mrówka
  • Wojciech GolonkaAutor:Wojciech Golonka

Chiński słoń a polska mrówka

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący ChRL Xi Jinping
Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący ChRL Xi Jinping Źródło: Marek Borawski / KPRP
Chiny w najbliższym czasie będą kontynuowały swą afirmację regionalnego mocarstwa o konsekwencjach globalnych, wzmacniając z determinacją swoją niezależność, przy jednoczesnej ochronie tego, co dlań najcenniejsze – niebotycznego eksportu tej pierwszej fabryki świata.

Chwilowa stabilizacja relacji amerykańsko-chińskich, która nastąpiła wraz z bilateralnym szczytem Donalda Trumpa i Xi Jinpinga w październiku w Pusan, w Korei Południowej, dosyć szybko uległa weryfikacji wraz z powracającymi napięciami na linii Waszyngton – Pekin na kanwie nieuregulowanych kwestii spornych i wciąż konfrontacyjnej postawy obu krajów. Ma się rozumieć, celem październikowego szczytu nie było pudrowanie rzeczywistości, a zatwierdzenie tymczasowego modus vivendi mimo napięć i globalnej rywalizacji, dających o sobie regularnie znać również w ostatnim czasie.

Przypomnijmy, że 30 października Stany Zjednoczone i Chiny zawarły roczny, taktyczny rozejm w uciążliwej dla obu państw wojnie handlowej. Wśród głównych postanowień USA zobowiązały się do niepodwyższania ceł na chińskie produkty powyżej 47 proc. oraz zapowiedziały wznowienie eksportu zaawansowanych chipów NVIDIA do Chin, co właśnie następuje.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także