Nowa „seksinba” na lewicy tym razem wybuchła w gronie „antyfaszystów” na Uniwersytecie Warszawskim.
Sprawa Marcina Kozaka, lewicowego aktywisty, doktoranta UW i współpracownika antypisowskich inicjatyw OKO.press i Archiwum Osiatyńskiego, oskarżonego przez działaczkę tzw. Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego o gwałt, to kolejna okazja, by dostrzec rozpanoszenie się w Polsce patolewicy. I kolejny dowód, że ulubionym przysmakiem rewolucji są jej własne dzieci.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.