Od początku | Nie wiem, co w czasie ratyfikacji przyznawania Unii Europejskiej prawa do zadłużania Polski było najbardziej żenujące.
Licytacja między PiS a PO, kto Unię bardziej kocha? Zarzucanie sobie nawzajem przez obie partie, które wspólnie przeforsowały traktat lizboński, dążenia do polexitu? Demonstracja, że mamy „silne państwo” w postaci niedopuszczenia ministra Ziobry do głosu?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.