PROSTO ZYGZAKIEM | Nie ukrywam: jestem przeciwnikiem zdalnej pracy, a także zdalnej nauki i upatrywania w nich „szansy na lepsze jutro”; zdalną pracę, a także zdalną naukę uznaję za zło – czasami za zło konieczne, ale jednak, i to bezapelacyjnie, za zło.
Przy czym – i to jest drugie zastrzeżenie – w żadnym razie nie uważam, że pracujący zdalnie lekce sobie ważą swe zawodowe obowiązki.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.