Media: Będzie zwrot ws. RPO? "Wypowiedzi Kaczyńskiego spaliły kandydaturę Staroń"

Media: Będzie zwrot ws. RPO? "Wypowiedzi Kaczyńskiego spaliły kandydaturę Staroń"

Dodano: 
Senator Lidia Staroń
Senator Lidia Staroń Źródło:PAP / Mateusz Marek
Jak donosi Wirtualna Polska senator Lidia Staroń, która jeszcze niedawno była wymieniana jako silna kandydatka na Rzecznika Praw Obywatelskich, może jednak nie zostać wybrana na tę funkcję.

W połowie maja Senat nie zatwierdził kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Za poparciem dla polityka PiS głosowało 48 senatorów, 49 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Chodzi o senatorów niezależnych: Jana Filipa Libickiego i Lidę Staroń. Majowe głosowanie było już czwartą próbą wyboru RPO od września 2020 roku, kiedy wygasła kadencja Adama Bodnara.

Jak informowali dziennikarze Wirtualnej Polski, Porozumienie Jarosława Gowina rozważa przedstawienie kandydatury niezależnej senator Lidii Staroń na stanowisko RPO. Prawo i Sprawiedliwość nie wykluczało, że poprze senator Staroń.

W Polskim Radiu prezes PiS zdradził, że Staroń to "osoba o ogromnym zacięciu społecznym". – Trudno widzieć ją poza polityką w ogóle, ale na pewno nie jest to polityka partyjna – dodał.

Tymczasem, jak ustaliła WP, nominacja dla Staroń wcale nie jest tak pewna, jak do tej pory sądzono. Politycy Porozumienia będą wybierać między nią a innym kandydatem "o bardzo dużym dorobku społecznym i naukowym”. Jak donosi portal wypowiedź prezesa PiS w Polskim Radiu miała "spalić" kandydaturę Staroń.

Zbyt dużo wspólnego z PiS

Nieoficjalnie politycy Porozumienia stracili entuzjazm dla kandydatury Staroń z powodu zbyt silnych wizerunkowych powiązań z Prawem i Sprawiedliwością przez co nie ma szans na poparcie senatorów Polskiego Stronnictwa Ludowego.

"Porozumienie chciałoby, by tym razem wybór RPO był skuteczny. Właśnie dlatego prawdopodobne jest, że Porozumienie zdecyduje się na wytypowanie wspomnianego kandydata”o dużym dorobku naukowym i społecznym” – czytamy na portalu.

Umowa między PiS a partią Gowina dotyczyła poparcia dla Staroń. Jeśli Porozumienie wybierze innego kandydata, wtedy może okazać się, że nie otrzyma on poparcia partii Kaczyńskiego. W takim wypadku PiS może zgłosić Staroń jako własnego kandydata lub wystawić własnego.

Jeśli Gowin zrezygnuje ze Staroń, wtedy konieczne będzie dogadanie się z kimś z opozycji. Do zgłoszenia kandydata na RPO wymagane jest zebranie podpisów 35 posłów. Termin mija w czwartek popołudniu.

Czytaj też:
Biejat: Pani senatorka jest dość konserwatywna. Lewica zgłosi swojego kandydata
Czytaj też:
PiS podzielone ws. kandydatury Staroń. "Tu mi coś nie pasuje"

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także