W czwartkowym głosowaniu za kandydaturą Wróblewskiego na urząd RPO głosowało 48 senatorów, 49 było przeciw, a dwóch się wstrzymało (Lidia Staroń i Jan Filip Libicki).
– Rzecznik nie powinien angażować się politycznie, a tym bardziej stawać po jednej ze stron politycznego sporu. Innymi słowy, solennie deklaruję, że nie będę rzecznikiem ani rządu ani opozycji, że będę stawał po stronie obywateli – mówił jeszcze przed głosowaniem Bartłomiej Wróblewski.
Jego kandydatura na RPO przeszła w Sejmie 15 kwietnia. Za głosowało wówczas 240 posłów. przeciw było 201, a 11 wstrzymało się od głosu.
Przedłużona kadencja Bodnara
Ponieważ zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji Rzecznik Praw Obywatelskich jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu, cała procedura musi być ponowiona.
Od 2015 roku funkcję RPO pełni Adam Bodnar. Choć jego kadencja upłynęła we wrześniu 2020 roku, parlament do tej pory nie wybrał jego następcy.
Wyrok TK
15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że pełnienie urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji jest niezgodne z konstytucją. Prezes TK Julia Przyłębska poinformowała, że przepis ten traci moc po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw. Wniosek do TK w tej sprawie wnieśli posłowie PiS.
– Zaskarżony przepis wprowadza nieznaną konstytucji, niesprecyzowaną w żaden sposób instytucję pełniącego obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich, który nie ogranicza czasowo ani przedmiotowo, tym samym przedłużając jego kadencję do czasu wyboru nowego RPO, który to czas nie jest w żaden sposób określony – mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia TK Stanisław Piotrowicz.
Czytaj też:
Co jeśli Senat nie wybierze RPO? Bodnar odpowiada