"Trzeba być kompletnym pajacem". Prof. Simon o podejściu do szczepień

"Trzeba być kompletnym pajacem". Prof. Simon o podejściu do szczepień

Dodano: 
Krzysztof Simon
Krzysztof Simon Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
To jest tak śmieszne, tak głupie, że trudno coś powiedzieć – mówił o obawach przeciwników szczepień przeciw COVID-19 prof. Simon.

Według danych z niedzieli, w Polsce wykonano 29 965 841 szczepień. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest 13 854 142 osoby. Pierwszą dawką zaszczepionych jest 17 094 868 osób. Dzienna liczba szczepień wyniosła 165 456. Rządzący przyznają, że Narodowy Program Szczepień zwolnił.

W rozmowie w programie "Newsroom WP" prof. Krzysztof Simon przyznał, że nie ma "genialnych pomysłów" na to jak poprawić tę sytuację.

– Nie mam genialnych pomysłów. Reklama, naciski i świadczenie benefitów, ale i tak to życie wymusi. Ludzie będą się szczepili – ocenił.

"Niektórych nie przekonamy"

Jak opowiadał naukowiec, w naszym społeczeństwie zdarzają się przypadki, że ktoś, kto nie chce się szczepić płaci 3 tys. złotych za paszport covidowy i wyjeżdża na wakacje, a szczepionkę się wylewa.

– Słyszał pan większe idiotyzmy? Takie mamy społeczeństwo i nic na to nie poradzimy – ocenił kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

– Trzeba sobie odpuścić tych, którzy są zaciętymi wrogami covidu, szczepionek, testów, wymyślają najdziwniejsze rzeczy – mówił. – Nie przekonamy tych osób, nie ma sensu tracić na nich siły – dodał. – Trzeba przekonać tych wątpiących. Racjonalnie – stwierdził prof. Krzysztof Simon.

Zmiana genomu po przyjęciu szczepionki

Prof. Simon odniósł się także do "fake-newsa", który sugerował zmianę genomu po przyjęciu szczepionki mRNA.

– To jest tak śmieszne, tak głupie, że trudno coś powiedzieć – ocenił.

Jak zaznaczył w jedzeniu np. w parówce znajduje się ileś procent mRNA zwierzęcia, z którego powstała.

– Czy ludzie, jak jedzą parówki i kotlety, to nagle stają się wieprzem albo baranem? Trzeba być kompletnym pajacem, żeby takie rzeczy mówić – ocenił Simon. – Ale prosta babcia na Podkarpaciu uwierzy w takie historie – zaznaczył.

Czytaj też:
Litwa boi się Delty. Wracają obostrzenia na granicy
Czytaj też:
Kowidki, raczej tragiczne, choć czasem prześmiewcze
Czytaj też:
Duda o przeciwnikach szczepień: Będą poddawani uciążliwości, jaką jest testowanie

Źródło: wp.pl, "Newsroom WP"
Czytaj także