Polska została zobowiązana do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Decyzję podjęła wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta. Ta sama sędzia jakiś czas temu podjęła decyzję konieczności wstrzymania prac kopalni w Turowie.
W środowej decyzji wiceprezes TSUE czytamy: "W wydanym dziś (w środę) postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta, uwzględniła wszystkie wnioski Komisji (Europejskiej) do czasu wydania ostatecznego wyroku. (...) Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".
Postanowienia nie ma
– Pytanie co się będzie działo dalej. Natomiast chciałby przypomnieć, że kilka trybunałów konstytucyjnych odpowiadało jakby na orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej,w tym między innymi Trybunał Konstytucyjny w Niemczech, niedawno kilka miesięcy temu, który powiedział, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie istnieje. Nie istnieje, non existance. To dzisiejsze postanowienie dla mnie to jest postanowienie non existance, nie ma go. Nie istnieje w porządku prawnym – stwierdził na antenie TVN24 sekretarz stanu w KPRM Michał Wójcik.
"Trybunał ostatniego słowa"
Polityk Zjednoczonej Prawicy odniósł się także do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że środki tymczasowe nałożone przez TSUE dotyczące sądownictwa są niezgodne z Konstytucją RP. Wyrok zapadł większością głosów.
– Trybunał Konstytucyjny polski jest trybunałem ostatniego słowa. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że nie wolno stosować tego typu zabiegu, żeby stosować środki zabezpieczające, a jutro, mam nadzieję Trybunał Konstytucyjny, orzeknie o tym, że polska konstytucja jest ważniejsza niż prawo wspólnotowe, bo tak było orzekane przez wiele lat – wskazał Wójcik.
Czytaj też:
Kaleta przypomniał stanowisko marszałka Schetyny ws. kontroli TK aktów prawa unijnegoCzytaj też:
Grodzki: TK może sobie uważać, że coś jest nieistotne. Prawda jest inna