Były wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę, że kampania prezydencka oznacza koszt rzędu 20–30 mln zł. Jak zauważył, są to "bardzo duże pieniądze". Polityk podkreślił, że kwoty mają charakter bezzwrotny. W tym kontekście parlamentarzysta wskazał na charakter, jaki miała – jego zdaniem – decyzja Państwowej Komisji Wyborczej, która odebrała subwencję Prawu i Sprawiedliwości.
– To też pokazuje, jaka to była decyzja Państwowej Komisji Wyborczej – to była decyzja polityczna – powiedział Michał Wójcik na antenie RMF FM. – To nie cała komisja tak zdecydowała, to politycy zdecydowali, a sędziowie byli przeciwni – dodał.
Kto będzie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich?
Michał Wójcik nie chciał wskazać, kto może być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.
– Jest rzeczą oczywistą, że osobą, która ma tę wiedzę, jest Jarosław Kaczyński, który będzie miał największy wpływ na to, kto będzie kandydatem – powiedział wiceprezes PiS. Jak stwierdził, dywagacje o szansach potencjalnych kandydatów "są prowadzone w sposób nieuprawniony". – Zapewne będzie spotkanie gremium, prezydium partii – dodał.
Polityk nawiązał w tym kontekście do prawyborów w Koalicji Obywatelskiej. Jak zaznaczył, w Polsce nie ma takiej tradycji politycznej. – Dziś, kiedy obserwuję to, co dzieje się w KO, to nie przyjmuję, że to jest dobra formuła – patrząc na dwa ludy plemienne, które się okładają pałami. Trzaskowski, Sikorski zapewniają, że nie mają nic przeciwko sobie, ale jak to będzie, to zobaczymy – powiedział Wójcik. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłby start większej liczby kandydatów. – Koalicja by się szybciej rozpadała – skwitował.
Wójcik o działaniach Hołowni: Pokrętna logika
Michał Wójcik nawiązał również do kandydatury Szymona Hołowni. – Muszę przyznać, że pierwszy raz widzę, żeby ktoś opuszczał swoje ugrupowanie tuż przed wyborami i mówił, że jest niezależny – powiedział. Postawę lidera Polski 2050 podsumował słowami: "pokrętna logika". – Ostatnio słyszałem też, że Rafał Trzaskowski jest niezależny. Bardzo ciekawa historia – dodał.
Były wiceminister sprawiedliwości uważa, że zbliżająca się kampania wyborcza będzie miała brutalny charakter. – Wiem jedno – to będzie bardzo twarda, trudna kampania. Następne miesiące to będzie najbardziej brutalna kampania od 1989 roku – stwierdził Wójcik.
Czytaj też:
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta? Kaczyński zabrał głosCzytaj też:
PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Partia wdraża "scenariusz zapasowy"