Poseł Liroy-Marzec dopytuje co dalej z Jedwabnym Szlakiem. Złożył interpelację do ministerstwa

Poseł Liroy-Marzec dopytuje co dalej z Jedwabnym Szlakiem. Złożył interpelację do ministerstwa

Dodano: 
Piotr Liroy-Marzec, Kukiz'15
Piotr Liroy-Marzec, Kukiz'15Źródło:PAP / Marcin Obara
Poseł Piotr Liroy-Marzec z klubu Kukiz’15 skierował do Ministerstwa Rozwoju interpelację w sprawie nowego „Jedwabnego Szlaku”. Zarzuca w niej szefowi MON „brak zrozumienia realiów geopolitycznych” i dopytuje ministra Mateusza Morawieckiego, czy polski rząd jest zainteresowany udziałem w koncepcji nowego „Jedwabnego Szlaku”.

W swym zapytaniu do Ministerstwa Rozwoju, wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu bilateralnego Polska-Chiny przytacza ważne fakty związane z potencjalnym rozwojem idei nowego „Jedwabnego Szlaku”.

"Agencja Mienia Wojskowego odwołała przetarg na sprzedaż kluczowej dla budowy terminala transportowego działki przy ulicy Pryncypalnej w Łodzi. Hub transportowy miał być kluczowym elementem nowego Jedwabnego Szlaku. W 2016 roku z Chin do Łodzi przyjechało 400 pociągów towarowych. Strona chińska deklarowała, że w obecnym roku będzie to tysiąc pociągów, z czego 800 już zakontraktowano. Przedmiotową działkę planowała kupić polsko-chińska spółka, w której jednym z podmiotów jest firma Hatrans, od trzech lat realizująca połączenie kolejowe z chińskim Chengdu. Podróż trwa zaledwie dwa tygodnie, jest opcją bardziej opłacalną niż trwający znacznie dłużej transport drogą morską. Przy Pryncypalnej miałby powstać terminal kontenerowy. To w nim miałyby być rozładowywane pociągi, przyjeżdżające z Chin tak zwanym "Jedwabnym Szlakiem". – pisze Liroy-Marzec, który kończy swoją interpelację pytaniem: „Czy obecne władze są zainteresowane udziałem Polski w nowym Jedwabnym Szlaku?”

W swej interpelacji poselskiej poseł klubu Kukiz’15 zarzuca także ministrowi obrony narodowej brak zrozumienia realiów geopolitycznych. „Niedawna wypowiedź ministra obrony narodowej sugerująca, że projekt ten ma być narzędziem rosyjskiej i chińskiej ekspansji i sytuujący go w opozycji do obecności amerykańskiej na kontynencie europejskim świadczy o całkowitym braku zrozumienia realiów geopolitycznych. (…) Nie chciałbym także, w poczuciu odpowiedzialności za wizerunek naszego kraju, dywagować na temat szkodliwości tego typu nieprzemyślanych wypowiedzi.” – czytamy w interpelacji. Liroy-Marzec zaznacza, że jego intencją nie jest również wyciąganie pochopnych wniosków dotyczących politycznej ceny w sferze suwerenności, stacjonowania w Polsce symbolicznych sił USA.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także