Komisja Europejska dała Polsce czas do 16 sierpnia na zastosowanie się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, nakazującego zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Informację ws. postawionego Polsce ultimatum przekazała 20 lipca wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova. Poinformowała ponadto, że jeśli nasz kraj nie dostosuje się do orzeczenia TSUE, Komisja wystąpi o nałożenie kar finansowych.
Wójcik: Musimy patrzeć na interes Polski
O napiętych relacjach między Warszawą a Brukselą mówił w środę w TVP Info Michał Wójcik, minister w Kancelarii Premiera. – Czy powinniśmy się cofnąć? Ani o krok, ani o centymetr. Oczywiście to jest moje zdanie jako ministra konstytucyjnego – podkreślił.
– Uważam, że ani o krok nie powinniśmy się cofnąć. Dlaczego? Bo my musimy patrzeć interesem Polski, a interes Polski określa porządek konstytucyjny. W konstytucji jest przepis, który mówi jasno, że moc najwyższą ma konstytucja, nie prawo wspólnotowe – mówił Wójcik.
Jaka suwerenność?
– Dlaczego to jest takie ważne? Bo jeżeli byłoby odwrotnie, tak jak niektórzy chcą, to zatracilibyśmy tożsamość konstytucyjną, czyli krótko mówiąc: Jaka jest suwerenność w tym momencie? Gdzie jest stolica (Polski – red.)? W Warszawie czy w Brukseli? – pytał polityk Solidarnej Polski.
– Dla nas to jest jasne. Szanujemy porządek prawny, a ci, którzy uważają dzisiaj, że prawo wspólnotowe jest ważniejsze niż konstytucja, tak naprawdę idą w kontrze orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego, które były wydawane w przeszłości – przekonywał Wójcik.
Na 31 sierpnia przełożona została kontynuacja rozprawy w TK w sprawie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącego zasady wyższości prawa unijnego nad prawem krajowym.
Czytaj też:
Prof. Grabowska: Polska ma prawo i obowiązek dbać o swoje interesy