Manifestacje przetaczają się ulicami tych państw od wielu tygodni. We Francji pierwsze protesty rozpoczęły się w połowie lipca, tuż po zapowiedzi wprowadzenia segregacji sanitarnej przez prezydenta Macrona. Z kolei we Włoszech obowiązek „przepustki” przy wejściu do lokali gastronomicznych w zamkniętych pomieszczeniach, obiektów sportowych, placówek kultury zaczął obowiązywać w sierpniu.
Protesty w wielu miastach
W Paryżu w dwóch manifestacjach uczestniczyło około 5,3 tys. osób, tyle co w ubiegłą sobotę. W Strasburgu około 850 osób maszerowało wznosząc okrzyki: „Wolność, bez dyktatury” oraz z transparentami o treści: „Francjo, bądź godna, wolność od szczepień” oraz „Raczej grzywna i więzienie niż ukąszenie”. W Nicei doszło do incydentów między demonstrantami a policją. Protestujący sforsowali policyjną blokadę drogową, aby uzyskać dostęp do Placu Massena w centrum miasta. Policja użyła gazu łzawiącego. Na ulice Lille wyszło, według prefektury, 400 demonstrantów.
W manifestacjach wzięli udział strażacy i pracownicy służby zdrowia, w tym niektórzy zawieszeni w obowiązkach za brak paszportu sanitarnego.
Paszporty sanitarne lub testy PCR obowiązkowe są w wielu miejscach publicznych we Francji dla dorosłych oraz młodzieży w wieku 12-17 lat, m.in. w kawiarniach i restauracjach, kinach, teatrach, basenach, stadionach i halach sportowych oraz w dalekobieżnym transporcie publicznym.
Od 15 października rząd znosi bezpłatne testy na koronawirusa z wyjątkiem tych zleconych przez lekarzy na receptę oraz dla osób zaszczepionych.
Włosi i Francuzi przeciwko segregacji sanitarnej
Internauci po raz kolejny opublikowali na Twitterze nagrania z demonstracji.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Francja: Frekwencyjna klapa manifestacji zwolenników "przepustek szczepionkowych"Czytaj też:
Biolog: Nie ma powodu do panikiCzytaj też:
Stefanik: We Francji zagrożony jest porządek prawny. Protestują też zwolennicy szczepień