Jan Bogatko II Przysłuchiwałem się wystąpieniom na forum Parlamentu Europejskiego po przemówieniu premiera Mateusza Morawieckiego. Wystąpieniom, nie debacie! Debaty nie było.
Sztampowe wystąpienia posłów rządzącej na parkiecie politycznym Unii Europejskiej partii EPL (Europejska Partia Ludowa) nie zaskoczyły mnie. Były z całą pewnością przygotowane (by nie powiedzieć: napisane) przed przemówieniem premiera Mateusza Morawieckiego. Podziwiam jego odwagę, bo przecież najpóźniej od chwili wystąpienia premier Beaty Szydło na tym forum na pewno wiedział, co go czeka. Polityczny lincz był zaprogramowany – zarówno wtedy, jak i dziś. Żadna wypowiedź ze strony partii rządzącej w UE nie była spontaniczna, nie była przypadkowa, nie korespondowała w najmniejszym stopniu z przemówieniem polskiego premiera.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.