"Nie zgadzam się z tym projektem". Gowin: Tego typu rozwiązanie jest szkodliwe

"Nie zgadzam się z tym projektem". Gowin: Tego typu rozwiązanie jest szkodliwe

Dodano: 
Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Były wicepremier krytykuje ubiegłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Zadeklarował także, że nie poprze ustawy zrównującej aborcję z zabójstwem.

Kwestia aborcji oraz ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niezgodność aborcji eugenicznej z ustawą zasadniczą zdominowała debatę publiczną w ostatnich dniach. Wszystko za sprawą tragicznej śmierci 30-letniej ciężarnej kobiety w szpitalu w Pszczynie.

Przypomnijmy, że u jej nienarodzonego dziecka stwierdzono wady rozwojowe, jednak lekarze nie zdecydowali się na jego usunięcie. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego.

W następstwie tragedii w miniony weekend w kilkunastu miastach w Polsce zorganizowano manifestacje żądające liberalizacji prawa aborcyjnego. Udział w nich wzięli politycy opozycji.

Gowin: Wyrok TK był nieszczęściem

O kwestię wyroku TK był w poniedziałek pytany były wicepremier Jarosław Gowin. Lider Porozumienia stwierdził, że decyzja sędziów z ubiegłego roku była "wielkim nieszczęściem".

– Po pierwsze zniszczono kompromis, który obowiązywał przez prawie 30 lat, który nikogo w sensie moralnym nie satysfakcjonował, ani jednej, ani drugiej strony, ale właśnie dlatego był mądrym rozwiązaniem, mądrym i trwałym – stwierdził polityk na antenie Radia Zet.

– Po drugie doprowadzono do sytuacji w której nawet obowiązujące przepisy mogą być interpretowane, jak się okazuje w różny sposób, dobrze, że ministerstwo zdrowia wydało teraz instrukcje, wytyczne, takie wytyczne powinny być możliwie jak najbardziej precyzyjne, natomiast ja sam opowiadam się za powrotem do aborcyjnego kompromisu, który obowiązywał przez blisko 30 lat – dodał.

"Skrajnie szkodliwy" projekt

Polityk był również pytany o projekt ustawy zrównującej aborcję z zabójstwem. Poseł zdecydowanie skrytykował takie rozwiązanie i zadeklarował, że nie zagłosuje za jego przyjęciem.

– W oczywisty sposób nie poprę, nie zgadzam się z tym projektem, nie tylko politycznie, ale głęboko nie zgadzam się moralnie. Czym innym jest ochrona życia, ja jestem po tej stronie, jestem konserwatystą, jestem osobą przywiązaną do wartości chrześcijańskich, ale czym innym jest kompletny brak wrażliwości na złożoność sytuacji, są sytuacje w których urodzenie dziecka jest heroizmem – powiedział.

– Nikt, żadna kobieta nie może być zmuszana do heroizmu, mówię to także jako mężczyzna, to znaczy mówię to z pewną powściągliwością i pokorą, ale tego typu skrajne rozwiązanie jest szkodliwe także z punktu widzenia wartosci jaką jest ochrona życia – dodał.

Czytaj też:
Będzie nowy minister? Gowin: Kaczyński go nie zaakceptuje
Czytaj też:
"Na przebudzenie trzy liczby". Gowin alarmuje o zbliżającym się problemie rządu

Źródło: Radio Zet
Czytaj także