"Presja ma sens". Projekt ustawy segregacyjnej zdjęty z porządku obrad

"Presja ma sens". Projekt ustawy segregacyjnej zdjęty z porządku obrad

Dodano: 
Minister zdrowia Adam Niedzielski
Minister zdrowia Adam Niedzielski Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
Projekt ustawy segregacyjnej nie będzie procedowany na trwającym posiedzeniu Sejmu. „Tu chodzi o fundamentalne prawa i swobody obywatelskie” – podkreśla poseł Konfederacji Michał Urbaniak.

Na początku Listopada szef MZ Adam Niedzielski zapowiedział projekt ustawy, która miałaby dać pracodawcy „podstawę prawną” do możliwości sprawdzenia, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19. Zapowiedział od razu, że projekt właśnie będzie kierowany pod obrady rządu i trafi na najbliższe posiedzenie Sejmu. Tak też się stało.

Konfederacja: Chodzi o fundamentalne prawa

We wtorek wieczorem projekt został zdjęty z porządku obrad. Zadowolenia z tego faktu nie kryją politycy Konfederacji. Formacja konsekwentnie opowiada się przeciwko różnicowaniu statusu prawnego obywateli w związku z zaszczepieniem bądź niezaszczepieniem się nieobowiązkową szczepionką przeciwko COVID-19. We wtorek pod Sejmem Konfederacja zorganizowała w tej sprawie demonstrację.

Poseł Michał Urbaniak podkreśla jednak, że niebezpieczeństwo nie zniknęło, ponieważ bardzo możliwe, że na kolejnej sesji Sejmu politycy PiS ponownie spróbują poddać ten projekt pod głosowanie. "Dlatego nie wolno nam odpuścić ani na moment! Oni dokładnie na to czekają. Protesty przeciwko bezprawnej segregacji sanitarnej, przymuszaniu do szczepień na Covid-19 i łamaniu praw obywatelskich muszą trwać" – napisał.

"Teraz cieszmy się z wygranej bitwy, ale jeszcze nie wojny. Pamiętajmy, że te rządowe projekty są gotowe i mogą wrócić. Musimy być czujni, bo sprawa jest niezwykle poważna, tu chodzi o fundamentalne prawa i swobody obywatelskie. Jesteśmy dla Was i zawsze w Waszej obronie" – dodał Urbaniak.

Apel do premiera

O odstąpienie od wprowadzenia segregacji sanitarnej Polaków w zakładach pracy zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego ruch społeczny „Polska jest jedna”.

"W imieniu kilkunastomilionowej społeczności Polaków, którzy ze względu na przeciwwskazania zdrowotne lub brak zaufania do preparatów szczepiennych przeciw COVID-19, za użycie których, ani producenci, ani rząd RP, nie przyjęli żadnej formalnej odpowiedzialności, apelujemy o zatrzymanie prac legislacyjnych nad projektem ustawy umożliwiającej pracodawcom weryfikację statusu przyjęcia przez pracowników preparatów szczepiennych lub kontrolowania przez nich aktualności zaświadczeń o wykonaniu (płatnych) testów na obecność wirusa SARS-CoV-2" – napisano.

Inicjatorzy apelu uważają, że zapowiadana przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego ustawa doprowadzi do "pogwałcenia zapisów Konstytucji RP, w szczególności art. 47 gwarantującego prawo do prywatności i utrzymywania informacji na temat swojego zdrowia w sferze osobistej". Ich zdaniem, MZ "wprowadza w błąd opinię publiczną, poprzez permanentne milczenie w udowodnionej naukowo kwestii, jaką jest: możliwość zarażania wirusem SARS-CoV-2 zarówno przez osoby zaszczepione, jak i osoby niezaszczepione, co wyklucza z punktu widzenia zdrowego rozsądku, wprowadzanie wszelkich form segregacji sanitarnej".

"Wobec wprowadzanego już przymusu pośredniego do szczepień i planowanych przez Państwa działań legislacyjnych, jesteśmy zdecydowani wyrazić swój stanowczy sprzeciw obywatelski na terenie całego kraju, by uniknąć sytuacji noszących już teraz znamiona totalitarnego sanitaryzmu w Austrii, Włoszech Francji czy Australii" – napisał Rafał Piech, lider ruchu "Polska jest Jedna".

"Fakt, że blisko powoła spośród hospitalizowanych z powodu COVID-19 osób, jest po przyjęciu preparatów szczepiennych, dodatkowo broni stanowiska wielu Polaków, by kwestie przyjmowania wyżej wymienionych preparatów pozostawić w wyłącznej decyzji każdego obywatela Polski, co gwarantuje mu niezbywalnie Konstytucja RP" – czytamy.

Czytaj też:
Kulesza: Nie sprzeciwiamy się maskom, tylko hipokryzji i robieniu z ludzi idiotów
Czytaj też:
"Absolutny obłęd". Doradca WHO komentuje segregację ludzi w Austrii

Źródło: Polska jest Jedna / Facebook / Twitter
Czytaj także