Lawiny są zjawiskiem gwałtownym, a śnieg jaki ze sobą niosą, może pędzić nawet z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę. Jak ostrzegają służby ratownicze, co roku w polskich górach, wielu turystów, ale też zawodowych sportowców odnosi obrażenia, a nawet ginie w wyniku schodzących z gór lawin. Groźne są nie tylko obrażenia, jakie mogą wystąpić w wyniku zderzenia z masą śniegu, ale też zagrożenie wychłodzenia organizmu. Jak więc można się zabezpieczyć?
Na co uważać?
Bez względu na to, czy w góry idziemy w celach turystycznych, czy sportowych zawsze przed wejściem na szlak należy zapoznać się z prognozą pogody oraz aktualnymi ostrzeżeniami służb ratowniczych dla danego obszaru.
Znaczenie ma nie tylko temperatura, czy ilość śniegu, ale także siła wiatru, który często powoduje zejście lawiny. Korzystne i bezpieczne warunki do chodzenia bądź jeżdżenia po górach, to słaby wiatr, temperatura nieznacznie poniżej zera, na małych powierzchniach mocno zróżnicowana pokrywa starego śniegu oraz wybieranie tych obszarów, które są już przetarte przez kogoś innego lub zabezpieczone przez odpowiednie służby.
Jak ostrzegają górskie służby ratownicze, niepokojące objawy, które mogą alarmować o zbliżającej się lawinie, to syknięcia, głuche odgłosy stękającego śniegu, wibracje śniegu lub pękanie śniegu w postaci charakterystycznych rys przy stawaniu na pokrywę śnieżną.
Lawiny najczęściej występują przy świeżym opadzie śniegu i wietrze, szybkim ociepleniu oraz w wypadku występowania słabej warstwy wewnątrz pokrywy śnieżnej. Niebezpiecznie i utrudniającej ocenę sytuacji jest też występowanie mgły lub zamieci.
Jak się przygotować do wyprawy w góry?
Nawet jeśli znamy teren po którym się poruszamy, przy każdej wyprawie musimy być przygotowani na możliwe najtrudniejsze warunki. Służby ratownicze ostrzegają przez zbytnią pewnością siebie, która co roku prowadzi do wielu tragedii, kiedy to nieodpowiednio wyposażeni wspinacze albo narciarze ulegają wypadkom.
Ważna jest również komunikacja w grupie, w której się poruszamy, lub jeśli jesteśmy sami, podanie swojej lokalizacji komuś, kto zostaje w bezpiecznym miejscu, tak w wypadku zejścia lawiny, służby wiedziały gdzie nas szukać. Oczywiście niezbędne jest też zapewnienie odpowiedniego ubioru – w przypadku wypraw turystycznych, najczęściej popełnianym błędem jest zły dobór obuwia.
Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, szczególnie podczas wspinaczki czy korzystania z nowych szlaków na nartach czy snowboardzie warto też wyposażyć się w detektory lawinowe (wcześniej sprawdzone i nastawione na nadawanie), ale także sondy i łopatki, które mogą pomóc nam jeśli dojdzie do zasypania kogoś z grupy.
Postępowanie podczas lawiny
Zejście lawiny często "prowokują" same jej ofiary – na przykład przez gwałtowne poruszanie się po delikatnej pokrywie śnieżnej. Jeśli już znajdziemy się na drodze spadającego z gór śniegu, należy uciekać jak najdalej od trasy lawiny, ponieważ czasem nawet kilka metrów różnicy może uratować nam życie.
Jeśli porwie nas lawina powinniśmy pozbyć się niesionego sprzętu – kijków, nart czy plecaka. Powinniśmy się skulić i przyciągnąć kolana do klatki piersiowej, a twarz zasłonić dłońmi.
Osoby, które widzą schodzącą lawinę, ale w niej nie ucierpiały powinny dokładnie śledzić jej trasę i starać się zapamiętać gdzie ostatnio widziały osoby porwaną przez masę śniegu. W wypadku zejścia lawiny, kluczowy jest czas jaki mija od momentu zasypania osoby do jej odnalezienia oraz udzielenia jej profesjonalnej pomocy. Dlatego równolegle do działań w obszarze, gdzie zeszła lawina, należy wezwać pomoc przez telefon, radio lub inny dostępny sposób.
Zanim rozpoczniemy poszukiwania zaginionej osoby, należy też upewnić się, że lawina zeszła już w całości i sami nie zostaniemy zasypani. Jeśli z pomocą sondy lub po prostu poszukiwań wzrokowy i słuchowych uda nam się odnaleźć zaginioną osobę, należy niezwłocznie ją odkopać.
Wokół odnalezionej osoby kopiemy szeroki dół w kształcie litery V, najpierw oswobadzając głowę i klatkę piersiową poszkodowanego, upewniając się, że może on oddychać. Jeśli jest to koniecznie i osoba nie oddycha, a czujemy się na siłach do przeprowadzania zabiegu reanimacyjnego, powinniśmy zastosować sztuczne oddychanie i/lub masaż serca, aż do czasu kiedy osoba poszkodowana zacznie sama oddychać bądź też, ktoś przejmie od nas opiekę nad poszkodowanym.
Jeśli osoba, którą odnaleźliśmy jest przytomna i oddycha, powinniśmy zapewnić jej właściwe ułożenie i chronić przy wychłodzeniem, czekając na pomoc.
Warto też pamiętać, że przy zgłaszaniu informacji o wypadku zawsze należy podać – swoje dane – imię, nazwisko, jeśli to możliwe numer kontaktowy, miejsce i czas wypadku, dokładne informacje o tym co się wydarzyło, liczbę i stan ofiar, warunki jakie panują na miejscu wypadku oraz zasoby sprzętowe jakie mamy, które mogą być pomocne w danej sytuacji.