Co tu zrobione jest?! Kto to tak zrobił?! Ja tutaj sprzątam! Kto to tak zrobił?! – pytała poirytowana pani sprzątająca na widok rozlanej czerwonej farby przed budynkiem, który właśnie sprzątała. – Otóż ja. Ja walczę za pani dzieci też – odparła butnie Marta Lempart, liderka Strajku Kobiet. Rzecz miała miejsce przed siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, gdzie Lempart urządziła swój happening, oblewając wejście farbą. – To niech pani umyje teraz! – zareagowała zdenerwowana pani z wiadrem w ręku. – A pani myśli, że mi za co płacą? Miliony zarabiam, żebym za kogoś sprzątała – dodała jeszcze, a następnie przyniosła zaskoczonej Lempart wiadro i kazała jej posprzątać. – Ma pani wiadro. Proszę umyć mnie to, bo ja nie będę za darmo robiła – stwierdziła.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.