WIESŁAW CHEŁMINIAK || Spór obrońców tradycji z entuzjastami nowoczesności dzieli Polaków co najmniej od trzech wieków. Artyści z autonomicznej Galicji próbowali pogodzić jedno z drugim.
Poprzeczka wisiała wysoko: „Żądamy od sztuki naszej, aby była polską, na wskroś polską, bo jeśli utraci rodzimość, straci tym samym siłę i wartość, i swoją rację bytu. Ale oprócz tego winna być młoda, mieć w sobie ogień młodości, skrzydła orle, królewskiego ducha, płomiennego ducha Mickiewicza” – postulował w 1898 r. na łamach krakowskiego „Życia” Artur Górski, pseudonim Quasimodo.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.