Na początku stycznia lider Kukiz'15 Paweł Kukiz powiedział, że jego ugrupowanie ma gotowy wniosek w sprawie powołania komisji śledczej w sprawie podsłuchów w latach 2007-2021. Aby wnieść projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej należy zebrać podpisy co najmniej 46 posłów. Lider Kukiz'15 wysłał więc swój wniosek do wszystkich klubów i kół wraz z prośbą o poparcie inicjatywy. W środę Kukiz powiedział wskazał, że projekt uchwały miałby objąć także lata 2005-2006, co jak dodał – skłoniło PSL do jego wsparcia. Poparcie dla inicjatywy zapowiedziały już też PO, Lewica oraz Konfederacja.
Kukiz zdradził?
Inicjatywa Pawła Kukiza, który przecież w maju ubiegłego roku nawiązał współpracę programową z PiS, jest odbierana na Nowogrodzkiej jednoznacznie negatywnie.
Rozmówcy Onetu twierdzą, że dotychczas zapowiedzi Kukiza w tej sprawie traktowane były mało poważnie, ponieważ nikt nie brał w ogóle pod uwagę możliwości zebrania przez niego wymaganych 48 podpisów pod projektem.
– Prezes Kaczyński rozmawiał z Pawłem Kukizem już po tym, jak wniosek o powołanie komisji śledczej został przedstawiony publicznie. Lider obozu rządzącego nie krył swojej dezaprobaty wobec tego pomysłu i działań, jakie Paweł Kukiz podejmuje w tej sprawie – mówi jeden z ważnym polityków partii rządzącej.
Inni stwierdza: – Celem Pawła Kukiza nie jest wyjaśnienie czegokolwiek, lecz zrobienie z Sejmu zwykłego teatru, za pomocą którego chce doprowadzić do obalenia tego rządu i zmiany władzy. Aby ten cel zrealizować, jest gotów poświęcić absolutnie wszystko i pójść na układ z samym diabłem. Teraz idzie on ręka w rękę z opozycją i z samym Donaldem Tuskiem.
Teoretycznie PiS może włożyć wniosek o powołanie komisji do sejmowej "zamrażarki" na kilka miesięcy. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki powiedział dziś jednak, że blokowania nie będzie: — Będzie głosowanie nad tym, czy ją powołamy, czy nie — mówił w Sejmie.
Czytaj też:
Wojtunik: Moje dwa iphony zostały w tajemniczy sposób zablokowane