Zalewska: Od 2015 roku Platforma Obywatelska zamknęła się w swojej bańce

Zalewska: Od 2015 roku Platforma Obywatelska zamknęła się w swojej bańce

Dodano: 
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów 
Zdaniem europosłanki Anny Zalewskiej zamiast zajmować się sprawą Pegasusa należy skupić się na zagrożeniu ze strony Rosji.

Zdaniem eurodeputowanej sprawa Pegasusa jest "ułudą" i "nieudowodnionymi emocjami".

– Od 2015 roku Platforma Obywatelska zamknęła się w swojej bańce, żyje w wykreowanej przez siebie rzeczywistości i próbuje tę rzeczywistość opowiedzieć Polakom. Ponieważ to jest nieprawdziwe, sztuczne, histeryczne, dlatego Polacy mimo różnych kłopotów nie potrafią tego w żaden sposób zaakceptować – powiedziała na antenie Radia Gdańsk.

Polityk zwróciła uwagę, że Citizen Lab, który informował o przypadkach użycia Pegasusa w Polsce, to organizacja pozarządowa finansowana zewnętrznie, w związku z tym nie ma uprawnień do dowolnej interpretacji różnego rodzaju faktów.

– Jak mówią Stany Zjednoczone, jesteśmy u progu zdecydowanych ruchów Putina, wojsk jest coraz więcej, coraz szybciej się przemieszczają nie tylko po stronie ukraińskiej, ale też na Białorusi, i cały świat powinien skupić się tylko na tym – dodała.

Zalewska: Nasi eurodeputowani są donosicielami

Hiszpański europoseł Esteban González Pons pokieruje misją PE ws. użycia Pegasusa, która w lutym przyjedzie do Polski. Pod koniec stycznia udzielił on wywiadu, w których przyznał, że zamierza wesprzeć zmianę władzy w Polsce.

– To, co dzieje się na forum Unii Europejskiej w związku z działaniami polskich władz nie jest wymierzone w Polskę i jej społeczeństwo, ale dlatego, że tamtejsze władze łamią wspólne zasady. Zrobimy, to co w naszej mocy, ale nie możemy zrobić wszystkiego (...). Spróbujemy pomóc polskiemu społeczeństwu zmienić władze, które wydają się nie być dobre dla Polski – powiedział eurodeputowany EPL.

Zdaniem Anny Zalewskiej tego typu słowa w kontekście zapowiedzi Putina, "że chce zmienić rząd w Kijowie na bardziej prorosyjski", brzmi bardzo groźnie.

– To znowu wprowadzenie na agendę Unii Europejskiej spraw polskich. Mówię to z przykrością, bo to niebywałe. To się nie zdarza się w żadnym kraju. Żadnemu europosłowi, który jest w opozycji do swojego rządu, nie mieszczą się w głowie takie zachowania, jakie są widziane na co dzień w europarlamencie. Naprawdę nasi eurodeputowani są donosicielami – skomentowała była szefowa resortu oświaty.

Czytaj też:
Nowacka: Nie mam zaufania, jak się zachowa Kukiz
Czytaj też:
Odkrywamy tajemnice Ponsa, czyli jak Ludowcy inwigilowali Pegasusem polityków katalońskich

Źródło: Radio Gdańsk
Czytaj także