"Niech Pan Rzecznik Ministerstwa Zdrowia nie straszy personelu medycznego, bo rozporządzenie jest zwyczajnie bezprawne. Brak mu podstawy ustawowej. Pracownicy medyczni wygrają ten spór w sądzie. Ta kuriozalna decyzja MZ nie tylko godzi w prawa obywatelskie ale też urąga powadze państwa" – napisała na Twitterze należąca do klubu PiS parlamentarzystka.
To reakcja na słowa Wojciecha Andrusiewicza.
Obowiązek szczepień dla pracowników medycznych
7 grudnia ubiegłego roku szef Ministerstwa Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że jego resort od 1 marca 2022 roku będzie chciał wprowadzić obowiązek szczepienia przeciwko COVID-19 dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Jednak już 23 grudnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, zgodnie z którym tylko osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny muszą zaszczepić się w pełni preparatem przeciw COVID-19.
– Do 1 marca każdy medyk musi się zaszczepić dwoma dawkami. W przeciwnym razie będzie kara finansowa. Takie osoby nie powinny być też dopuszczone do opieki nad pacjentami – oznajmił we wtorek na konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
To właśnie te słowa wywołały oburzenie Anny Marii Siarkowskiej.
Wypowiedź Andrusiewicza krytykuje też poseł Solidarnej Polski Maria Kurowska: "
I dodaje: "Rzecznik MZ powiedział też, że
Koronawirus w Polsce
Badania potwierdziły 22 267 nowych przypadków koronawirusa, w tym 2408 powtórnych zakażeń. Zmarło 378 osób z COVID-19 – poinformowało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. W poprzedni wtorek resort informował o 35 960 nowych zakażeniach i o 286 zgonach.
Łącznie od 4 marca 2020 r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 5 438 029 przypadków. Zmarło 108 515 osób z COVID-19.
Czytaj też:
99,7 proc. przedszkoli pracowało w trybie stacjonarnym