Resort umieścił komunikat w czwartek wieczorem. Rzecznik prasowy MSZ Łukasz Jasina zaznaczył w nim, że obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej pozostającym na terytorium Federacji Rosyjskiej rekomenduje się opuszczenie jej terytorium dostępnymi środkami komercyjnymi i prywatnymi.
Polskie MSZ wydało ostrzeżenie
"W związku z sytuacją na Ukrainie i związanym z tym faktem zawieszeniem połączeń lotniczych między Polską i Rosją oraz bardzo ograniczonymi możliwościami podróży powrotnej do Polski drogą lądową Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do Federacji Rosyjskiej. Prosimy o śledzenie komunikatów na stronie Ministerstwa oraz na stronach placówek polskich w Rosji oraz zgłaszanie swojego pobytu w systemie »Odyseusz«" – możemy przeczytać w komunikacie.
W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo potępiło bezprecedensowy atak zbrojny na Ukrainę. "Federacja Rosyjska świadomie podjęła decyzję o zniszczeniu podstaw współczesnej architektury bezpieczeństwa i próbie siłowej zmiany granic, na co nie może być zgody w XXI wieku. Polska we współpracy z sojusznikami podejmie wszelkie przewidziane prawem międzynarodowym działania na rzecz wsparcia Ukrainy oraz zatrzymania rosyjskiej agresji" – napisano.
Przypomnijmy, że w miniony czwartek, 24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie ogłosił rozpoczęcie "operacji militarnej" na Ukrainie. W swoim wystąpieniu powiedział, że akcja ma na celu "ochronę ludności". Jak stwierdził, Federacja Rosyjska nie zamierza okupować Ukrainy, ale ją "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować".
Czytaj też:
Rosja twierdzi, że Ukraina pracuje nad bronią jądrową. "Kolejna halucynacja"Czytaj też:
Rosjanie bombardują Charków