Z propozycją wysłania na Ukrainę misji pod międzynarodową flagą wyszedł podczas zeszłotygodniowej wizyty w Kijowie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Temat ma być forsowany w najbliższych dniach na szczytach Rady Europejskiej i NATO.
– Proponujemy międzynarodową misję pokojową złożoną z kilkunastu, kilkudziesięciu państw, które przede wszystkim byłyby na terenach jeszcze niezajętych przez Rosję – tłumaczył w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Mueller.
Z najnowszego sondażu United Serveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i radia RMF FM wynika, że ponad 53 proc. ankietowanych popiera wysłanie na Ukrainę międzynarodowej misji stabilizacyjnej pod flagą NATO, ONZ lub inną. 59 proc. badanych uważa, że jeśli taka inicjatywa będzie miała miejsce, to Polska powinna wziąć w niej udział.
Badanie wykonano na grupie 1000 osób, metodą CAWI, czyli ankietą elektroniczną, w dniach 18-19 marca 2022 roku.
Niemcy mówią "nie", USA gotowe do rozmów
O wysłaniu misji pokojowej na Ukrainę Kaczyński mówił 15 marca, kiedy razem z premierem Mateuszem Morawieckim i premierami Czech i Słowenii, udał się z wizytą do Kijowa.
– Sądzę, że jest potrzeba pokojowej misji NATO czy szerszego układu, która będzie działać na Ukrainie. Ta misja nie może być bezbronną misją. Musi ona dążyć do pomocy humanitarnej i pokojowej na Ukrainie ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne. Europa i cały demokratyczny świat tego bardzo potrzebuje – oświadczył prezes PiS.
Propozycja Kaczyńskiego została odrzucona przez kanclerza Niemiec Olafa Scholza oraz sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga. Sprawą misji pokojowej zajmie się za to Białym Dom, o czym poinformowała wczoraj Polska Agencja Prasowa.
W piątek do Polski przyleci prezydent USA Joe Biden na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Czytaj też:
"To byłby początek III wojny światowej". Michel o misji pokojowej NATOCzytaj też:
Ambasador Ukrainy: Są obawy, że Rosja może zaatakować Polskę