Niebezpieczna sytuacja w Czarnobylu. Reuters: Żołnierze bez środków ochronnych

Niebezpieczna sytuacja w Czarnobylu. Reuters: Żołnierze bez środków ochronnych

Dodano: 
Widok na Czarnobylską Elektrownię Jądrową z dachu wieżowca w Prypec, 2007 r.
Widok na Czarnobylską Elektrownię Jądrową z dachu wieżowca w Prypec, 2007 r. Źródło: Wikimedia Commons / Cs szabo
Rosyjscy żołnierze zajmujący obszar Czarnobyla poruszają się po skażonym terenie bez odpowiednich środków ochronnych, narażając się na chorobę popromienną. Jak relacjonują pracownicy z Czarnobyla, część żołnierzy nigdy nie słyszała o katastrofie z 1986 r.

Agencja Reutera podała, że rosyjscy żołnierze, zajmując teren elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie, przemieszczali się po skażonym terenie bez żadnych środków ochronnych.

Pracownicy z Czarnobyla: To samobójstwo

Agencja Reutera podała, powołując się na informacje od dwóch pracujących na miejscu Ukraińców, że rosyjskie wozy wojskowe przejeżdżające przez tzw. Czerwony Las, miały wywołać unoszenie się radioaktywnego pyłu. Tzw. Czerwony Las uważany jest za najbardziej skażony obszar po katastrofie jądrowej z 1986 r., który został tak nazwany kiedy obumarłe, pokryte radioaktywnym pyłem drzewa zmieniły kolor na czerwony.

Dyrektor ds. bezpieczeństwa atomowego w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju Balthasar Linndauer określił działania wojsk rosyjskich jako "nieostrożne" i mogące doprowadzić do katastrofy.

Jeden z pracowników z Czarnobyla powiedział w rozmowie z Reutersem, że niektórzy rosyjscy żołnierze stacjonujący na tym obszarze nigdy nie słyszeli o katastrofie z 1986 r. Inny rozmówca agencji nazwał działania Rosjan jako "samobójcze".

Brytyjska agencja przyznaje, że nie była w stanie zweryfikować tych informacji, a rosyjskie Ministerstwo Obrony nie udziela komentarza w tej sprawie.

Putin wydał rozkaz do ataku

Pod koniec lutego prezydent Rosji Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Od ponad miesiąca armia rosyjska ostrzeliwuje ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku wojny zginęło prawie 1000 cywilów, w tym ponad 120 dzieci. Miliony Ukraińców uciekły z kraju, najwięcej do Polski (2,2 mln).

Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.

Czytaj też:
Biden: Ukraińscy żołnierze są szkoleni w Polsce
Czytaj też:
Kułeba: Poleciłem negocjatorom, by niczego nie jedli i nie pili

Źródło: Reuters
Czytaj także