Walki w Azowstalu. Zełenski: Ukraina potrzebuje swoich bohaterów żywych

Walki w Azowstalu. Zełenski: Ukraina potrzebuje swoich bohaterów żywych

Dodano: 
Zakład metalurgiczny Azowstal w Mariupolu.
Zakład metalurgiczny Azowstal w Mariupolu. Źródło: PAP / ALESSANDRO GUERRA
Mamy nadzieję, że uda się uratować życie naszych ludzi, wśród nich są ciężko ranni – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując sytuację w zakładach Azowstal w Mariupolu.

Ubiegłej nocy z zakładów Azowstal w Mariupolu ewakuowano 53 ciężko rannych żołnierzy, którzy trafili do szpitali w okupowanym Nowoazowska. Kolejnych 211 żołnierzy wywieziono do okupowanej Oleniwki, skąd mają trafić korytarzem humanitarnym na terytorium Ukrainy, w ramach wymiany jeńców.

twitter

Jak podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, obecnie trwają działania, które mają doprowadzić do uratowania pozostałych osób przebywających w zakładach w Mariupolu.

twitter

Zełenski o ewakuacji z Azowstalu

– To był trudny dzień – mówił w w swoim nocnym wystąpieniu prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując sytuację w Mariupolu.

Jak tłumaczył polityk, dzięki pracy ukraińskich służb, zespołu negocjacyjnego i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, Ukraina stara się uratować wszystkie osoby przebywające w fabryce.

– Wśród nich są osoby ciężko ranne, które w tej chwili otrzymują pomoc medyczną. Podkreślam: Ukraina potrzebuje swoich ukraińskich bohaterów żywych. To jest nasza zasada. Myślę, że rozumie to każdy uczciwy człowiek – przekazał Zełenski.

Obrońcy Azowstalu stali się już symbolem niezłomności i odwagi. Mimo trudnych warunków, zdecydowali się na walkę do samego końca.

Wojna Putina i kryzys migracyjny

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,3 mln) do Polski.

Putin wysłał wojska na Ukrainę 24 lutego w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od rządu w Kijowie "denazyfikacji i demilitaryzacji" Ukrainy. Używanie w tym kontekście słów "wojna" lub "inwazja" zostało w Rosji zakazane przez Roskomnadzor – państwowy regulator mediów i internetu.

Czytaj też:
Putin wydał rozkaz ws. Azowstalu. Rzecznik Kremla podał szczegóły
Czytaj też:
Tak polskie firmy wspierają Ukrainę. Pomoc już dawno przekroczyła 200 mln zł

Źródło: NEXTA / ukrinform.net
Czytaj także