"W zaistniałej sytuacji propozycją wyjścia może być np. szybkie i zdecydowane działanie TVP zmierzające do powołania niezależnej, bezstronnej i apolitycznej komisji złożonej z autorytetów świata kultury" – pisze w oświadczeniu przesłanym do mediów.
"Komisja ta mogłaby się składać z byłych muzyków, może kogoś z ministerstwa kultury. Zadbałaby ona jednak o to, aby dobór artystów miał charakter bezstronny, a przynajmniej, żeby nie pojawiały się takie tezy. Oprócz tego samym artystom da możliwość nieskrępowanego występu na scenie opolskiego amfiteatru i nie musieliby się ograniczać w przekazie, jaki ze sceny chcą zaprezentować publiczności" –tłumaczy prezydent Opola.
Fala rezygnacji
W tym tygodniu Kayah i Katarzyna Nosowska ogłosiły, że manifestując solidarność z artystkami ich zdaniem cenzurowanymi przez TVP, nie przyjadą do Opola. W piątek podobną decyzję podjęła Maryla Rodowicz.
Po tym jak TVP nie zgodziła się na występ zespołu Dr Misio, w konkursie Premier, z prowadzenia festiwalu zrezygnował wczoraj dziennikarz Artur Orzech. Również wczoraj o rezygnacji z występu na festiwalu w Opolu poinformowali – Andrzej „Piasek” Piaseczny, Kasia Cerekwicka, Kasia Kowalska, Michał Szpak i Grzegorz Hyży.
Czytaj też:
Kłopoty Festiwalu w Opolu. Rezygnuje prowadzący i kolejni artyściCzytaj też:
Dzieci Wojciecha Młynarskiego nie chcą koncertu jego pamięci. "Prosimy o uszanowanie żałoby"Czytaj też:
Rodowicz rezygnuje z udziału w festiwalu w Opolu. "Przepraszam publiczność"