Biegli mają między innymi ocenić, czy wobec Igora S. doszło do użycia ręcznego miotacza gazu.
Do śmierci 25-latka doszło ponad rok temu. O sprawie ponownie stało się głośno po tym, jak w sobotę na antenie TVN24 upubliczniono film z komendy we Wrocławiu. Wczoraj na wniosek szefa MSWiA rozpoczęła się procedura zwolnienia jednego z policjantów zaangażowanych w sprawę.
Czytaj też:
Sprawa śmierci Igora Stachowiaka - zwolnią policjanta, który użył paralizatora
W sobotnim materiale magazynu "Superwizjer", na antenie TVN, można było zobaczyć brutalne sceny z wrocławskiego komisariatu. Na filmach z kamer umieszczonych na paralizatorze, widać jak policjanci w okrutny sposób traktują 25-letniego Igora Stachowiaka – rażąc go wielokrotnie prądem z paralizatora. Młody mężczyzna zmarł 15 maja na komisariacie. Okoliczności jego śmierci nadal nie zostały wyjaśnione.
Czytaj też:
Sprawa śmierci Igora Stachowiaka wciąż nierozwiązana. Nowe fakty, polityczna interwencja