PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka – mówią mi – wy, Polacy, jesteście zawsze źródłem kłopotów Europy.
Mój francuski rozmówca nawet nie był świadomy, że powtarza słowa Roosevelta. Francuzi nie życzą sobie, aby Polska napędzała „antyrosyjską histerię” i rozliczała ich moralnie. Szczerze powiem – hoduję w sercu urazę do Macrona (i jego ludu), tym bardziej że wojna uwydatniła szpetne rysy francuskich elit. To, co lata temu wywoływało moje zdziwienie nad Sekwaną i Rodanem, czyli słuchanie pytań w rodzaju: „Czy wy tam, w Polsce, znacie pomidory?”,„Marguerite, dlaczego pijesz colę – napój imperialistów jankeskich?”, niedawno ułożyło się w całość.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.