PROSTO ZYGZAKIEM | W ostatnich miesiącach mocno się oberwało Narodowemu Bankowi Polskiemu i Radzie Polityki Pieniężnej – i słusznie, że się im oberwało.
W końcu tak długie zwlekanie z przystąpieniem do zacieśniania polityki monetarnej, w tym do podnoszenia stóp procentowych – w dodatku z niemal zerowego poziomu przy tak gwałtownie rosnącej inflacji – na nic innego nie zasługiwało.
Wszelako, z drugiej strony, jak to dobrze – dobrze w każdych czasach, a w tak trudnych dla polityki monetarnej jak obecne w szczególności – że mamy swój Narodowy Bank Polski i swoją narodową Radę Polityki Pieniężnej, które dzięki posiadaniu przez Polskę narodowej waluty – złotego – mają realne narzędzia do wzmacniania lub osłabiania go, a także realne narzędzia do wpływania na poziom inflacji.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.