– Jesteśmy liderem w Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o wielkość PKB po kryzysie. Jako pierwszy kraj w III kwartale poprzedniego roku odbudowaliśmy wielkość PKB po COVID-19. Teraz, po I kwartale tego roku, mamy o osiem proc. wyższe PKB niż przed kryzysem. Jesteśmy pod tym względem liderem w Europie i zajmujemy drugie miejsce w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o najniższe bezrobocie – powiedział Kuźmiuk na antenie Radia Maryja.
– Mamy najniższe w Europie bezrobocie, mimo wszystkich tych nieszczęść, które na nas spadają: COVID-19 i jego skutków, działań Gazpromu, który – przygotowując się do wojny – destabilizował rynki surowcowe, wreszcie tej wojny, bo przecież silnie z własnych środków pomagamy Ukrainie. Mimo tych wszystkich nieszczęść, jesteśmy liderem w Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o wielkość PKB po kryzysie. Jako pierwszy kraj w III kwartale poprzedniego roku odbudowaliśmy wielkość PKB po COVID-19. Teraz, po I kwartale tego roku, mamy o osiem proc. wyższe PKB niż przed kryzysem. Jesteśmy pod tym względem liderem w Europie i zajmujemy drugie miejsce w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o najniższe bezrobocie – według statystyki unijnej to zaledwie 2,7 proc. – mówił gość „Aktualności dnia”.
"Nie chcieliśmy tego powtórzyć"
Stwierdził, że pieniądze przeznaczone przez państwo w trakcie pandemii w ratowanie miejsc pracy były bardzo celnie zainwestowane – Nie ma nic gorszego niż duże bezrobocie, wykluczenie ludzi ze świata pracy. Mieliśmy doświadczenia lat 90-tych – właśnie przez tamtą politykę ponad dwa miliony Polaków, młodych ludzi, znalazło się poza granicami kraju. Część z nich pewnie ostatecznie do Polski nie wróci. Nie chcieliśmy tego powtórzyć. Konsekwencją użycia tak dużych pieniędzy w oczywisty sposób jest podwyższona inflacja. Na tę inflację mają wpływ także podwyższone ceny surowców energetycznych i wojna – powiedział europoseł.
Zaznaczył, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca inflacja nie wzrosła. – Właśnie osiągnęliśmy szczyt inflacji, a teraz będziemy powoli z niego schodzili – wskazał. – Najgorsze mamy za sobą – ocenił Zbigniew Kuźmiuk.
Bezpieczeństwo energetyczne
Europoseł PiS wskazał, że Polska jest bezpieczna energetycznie. – Polska jest jednym z nielicznych krajów unijnych, mimo toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny, bezpiecznych energetycznie. Jesteśmy zabezpieczeni gazowo. Mamy gazoport, 1 października rusza Baltic Pipe. Mamy własne wydobycie. Gazu w Polsce będzie trochę więcej niż polskie potrzeby – zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk.
Choć do Polski od trzech miesięcy nie płynie rosyjski gaz, zapasy tego surowca wynoszą 100 procent. – Radzimy sobie o własnych siłach. To jest niebywały sukces w tym zwariowanym świecie – podkreślił ekonomista.
Czytaj też:
Bezpieczeństwo żywnościowe. W co gra Zachód i opozycja?