Europoseł PiS zwrócił uwagę na ważny problem. Miller: Definicja "kaczyzmu"

Europoseł PiS zwrócił uwagę na ważny problem. Miller: Definicja "kaczyzmu"

Dodano: 
Leszek Miller
Leszek Miller Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Leszek Miller odniósł się do wypowiedzi prof. Krasnodębskiego, że większe zagrożenie dla suwerenności Polski płynie z zachodu, niż ze wschodu.

Burzę wśród polityków opozycji oraz części dziennikarzy wywołały słowa europosła PiS prof. Zdzisława Krasnodębskiego, na temat działań Unii Europejskiej.

Czym Krasnodębski oburzył niektórych polityków i media?

– Uważam, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu – tłumaczył polityk w programie "W punkt" w Telewizji Republika.

twitter

– To jest paradoksalne, oczywiście, Rosja jest brutalna, Rosja może wypowiedzieć wojnę, ale Polacy wiedzą w sensie duchowym, czy psychologicznym, jak z takim niebezpieczeństwem się obejść – powiedział prof. Krasnodębski.

– Putina nas nie dzieli, ale łączy. Natomiast UE posługuje się zupełnie innymi środkami. Raczej zachętami, pieniędzmi, siłą miękką, na pewno atrakcyjnością – dodał polityk.

Europoseł dodał, że instytucje unijne maja bardzo sprawnie działających prawników, przez co trudno z nimi wygrać.

– Na Rosję trzeba mieć Abramsy, wiadomo jakich środków użyć. Natomiast, żeby sobie poradzić z UE, to wymaga większego wysiłku organizacyjnego, intelektualnego – i w tym sensie to jest większe niebezpieczeństwo – podkreślił.

Miller: Definicja "kaczyzmu"

O tę wypowiedź Leszek Miller został zapytany wieczorem w paśmie publicystycznym Polsat News.

– Myślę, że pan profesor jest przeciążony emocjonalnie i powiedział coś, co jest zdumiewające, ale być może jest to najlepsza definicja pojęcia "kaczyzmu". Doktryna pana Kaczyńskiego prawdopodobnie na tym polega i pan profesor, świadomie lub nie, właśnie ją wyjawił – powiedział były premier.

Wieloletni polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwrócił uwagę na to, że od tej wypowiedzi europosła PiS odcinał się poprzedni gość programu, czyli rzecznik rządu Piotr Müller.

– Zdaje się, że pan Müller tak lekko się odcinał, nie było takiego zdecydowanego odcięcia. Nie wiem, jak można tak w ogóle stawiać sprawę. Nasze miejsce jest na Zachodzie od wielu lat, pokolenia naszego narodu i polityków o to walczyli, a teraz przychodzi pan profesor i mówi, że jest odwrotnie – ocenił Miller.

Czytaj też:
Zegar tyka
Czytaj też:
Bosak: Warunki sformułowane przez UE są po prostu szkodliwe

Źródło: Polsat News / Telewizja Republika
Czytaj także