Skoro w Unii (przewodniczący Parlamentu egzekwowali to zawsze bardzo ostro) porównań do ZSSR robić nie wolno, to do postsowieckiej Rosji chyba też? Może więc formalnie ustalmy, co wolno, a czego nie wolno, albo ogłośmy jasno, że Unii i dla chwały Unii wolno wszystko.
Ja w każdym razie Unii do Sowietów porównywać tu nie będę, zachęcam natomiast do (czysto funkcjonalnego) porównania jej do brytyjskiego imperium. Gdy Jerzy VI i Winston Churchill prowadzili wojnę z Hitlerem, wielu antybrytyjskich przywódców na świecie (Éamon de Valera, Dawid Ben Gurion, Mahatma Gandhi) zawiesiło swe narodowe rewindykacje. Zawiesili, ale nie odwołali. Trzy lata po wojnie Irlandia ogłosiła Republikę i opuściła Commonwealth, a Izrael i Indie proklamowały niepodległość.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.