Sempé z krainy poezji
  • Joanna BojańczykAutor:Joanna Bojańczyk

Sempé z krainy poezji

Dodano: 
Jean-Jacques Sempé w 2007 r. przeszedł udar, po którym był częściowo sparaliżowany
Jean-Jacques Sempé w 2007 r. przeszedł udar, po którym był częściowo sparaliżowany Źródło: FOT. JACQUES DEMARTHON/AFP/EAST NEWS
Dzieci na całym świecie pokochały siedmioletniego chłopca, który w pierwszej osobie opowiada o zdarzeniach z życia domowego i szkolnego. Autor „Przygód Mikołajka” Jean-Jacques Sempé stworzył również setki rysunków, które dorośli uwielbiali tak jak dzieci Mikołajka.

Już nie będę uważnie oglądać rysowanych delikatną kreską scenek z ludzikami, szukając ukrytego w nich, nie zawsze widocznego na pierwszy rzut oka humoru.

Jean-Jacques Sempé zmarł 11 sierpnia w Paryżu w swoim mieszkaniu na Montparnasse. Do skończenia 90 lat brakowało mu tygodnia. Dla nas, Polaków, jest przede wszystkim autorem Mikołajka, ponadpokoleniowej, wielotomowej opowieści o francuskim chłopczyku imieniem Nicolas, jego rodzinie i kolegach. Książka obiegła świat, została przetłumaczona na 30 języków, sfilmowana. Ale dla Francuzów Sempé jest przede wszystkim autorem setek rysunków, plakatów, okładek, książek. Od 1956 r. artysta rysował je dla tygodnika „Paris Match” (coś między „Przekrojem” a „Vivą!” w lepszym wydaniu), dla Amerykanów stworzył 112 okładek tygodnika „New Yorker”.

Jego ojczyzną był Paryż. Jego miejsca: kawiarnia, mieszczański salon, nowoczesne biuro, ulica, park. Jego typy: pańcie po pięćdziesiątce – kuleczkowate figurki na cienkich nóżkach, z wózeczkami na zakupy, sekretarki w za krótkich spódniczkach, kawiarniani lowelasi, znudzeni urzędnicy, starsi panowie oglądający się za nastolatkami. Scenki czasem bez słów, czasem z krótkimi komentarzami. Czyjeś myśli, zwierzenia, rozmowy, w nich ukryte ironia, uśmiech, czułość. Zabawne, nigdy złośliwe. Ten czuły obserwator ludzkich zachowań był melancholijnym optymistą i skłonnym do żartów pesymistą. Filozofem, poetą. Za grosz goryczy, złośliwości. Zero wulgarności. Wieczna gotowość do zdziwienia nad głupim światem...

Całość dostępna jest w 36/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także